W kwietniu remont kładki

Za dwa tygodnie ekipy remontowe wejdą na kładkę, która łączy bulwary z osiedlem Nowe Miasto. Podczas remontu przeprawa nie zostanie zamknięta dla pieszych i rowerzystów.

Kładka jest w fatalnym stanie. Niektóre deski są tak zniszczone, że niewiele brakuje a wypadną w nich dziury. Do tej pory wymieniono tylko część spróchniałego drewna. Teraz przyszła pora na gruntowny remont.

- To będzie bardziej odnowienie kładki, a nie generalny remont. Po tylu latach eksploatacji wymaga drobnych poprawek. W budżecie miasta mamy przeznaczone na ten cel ok. 500 tys. zł - mówi Marek Ustrobiński, zastępca prezydenta Rzeszowa.

Oprócz drewnianych podestów, zostaną sprawdzone i odnowione liny podtrzymujące kładkę. Cała zostanie odmalowana i pokryta specjalną substancją "antygrafficiarską". Przy okazji zostanie również poprawiony chodnik od strony Nowego Miasta.

Remont rozpocznie się prawdopodobnie w kwietniu. W tym tygodniu powinien zostać rozstrzygnięty przetarg

- Zastanawiamy się, w jaki sposób, estetycznie oświetlić kładkę. Chodzi tędy wiele osób, więc chcemy ją w jakiś sposób uatrakcyjnić - dodaje Ustrobiński.

Rodzaj i jakość oświetlenia zależą od tego, ile pieniędzy uda się zaoszczędzić na remoncie.
Światło na mosty

Gdyby udało się oświetlić kładkę będzie to kolejna przeprawa przez Wisłok, która zyska dodatkowy wystrój. Od miesiąca oświetlona jest już zapora. Wkrótce nowe oświetlenie zyska most zamkowy. Podobnie jak w przypadku zapory, oświetlony będzie most i woda.