Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W łańcuckim stawie na terenie parku zamieszkał nieproszony gość! Bóbr, który podjada zabytkowe drzewa

Beata Terczyńska
Beata Terczyńska
Pixabay/SteveRaubenstine
W łańcuckim parku zadomowił się bóbr. Ponieważ urocze zwierzątko podjada historyczne drzewa Muzeum - Zamek w Łańcucie szukało dla niego nowego domu, co okazało się nie lada wyzwaniem!

- Mieszkaniec łańcuckiego parku pilnie poszukuje nowego domu. Niestety, nie może zostać z nami na stałe, gdyż podjada nasze historyczne drzewa. Pomóżcie nam znaleźć mu nowy, bezpieczny dom. Jeśli wiecie, kto mógłby naszego bobra przyjąć to piszcie. W parku, choć jesteśmy przekonani, że jest mu u nas dobrze, nie może mieszkać. Prosimy o pomoc i pomysły, bo nie jest łatwo znaleźć nowy bobrzy dom - takie ogłoszenie na portalu społecznościowym zamieściło Muzeum - Zamek w Łańcucie.

Wiesław Koza, kierownik Działu Konserwacji Parku mówi, że na szczęście już znalazł nowy domek dla bobra, który choć jest fascynującym ssakiem, to jednak potrafi wyrządzić wiele szkód. Łatwo jednak nie było.

Skąd w stawie na terenie łańcuckiego parku wziął się bóbr?

- Tak naprawdę zauważyliśmy go kilka tygodni temu, ale jak tu dotarł, nie wiemy. Podejrzewam, że może rowem, którym odpływa woda ze stawu. Zgodnie z ustawą jest to gatunek chroniony, w związku z tym nie możemy go sami wysiedlić bez zgody Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Rzeszowie. A musimy to zrobić, bo zaczął nam podgryzać i niszczyć drzewa wokół stawu.

Buk, wierzba, klon, lipa - rozsmakował się już w tych drzewach. Na szczęście nie są to najstarsze w przyzamkowym parku, ale każdego egzemplarza szkoda. - Każde drzewo w parku jest zabytkowe i powinniśmy je chronić - zwraca uwagę Wiesław Koza.

Dzięki wyjątkowo silnym siekaczom bobry potrafią ściąć bardzo grube drzewa, o średnicy nawet do 1 m.

Dlatego kierownik napisał pismo do RDOŚ w Rzeszowie o zgodę na przemieszczenie zwierzęcia.

- Jak się okazało, wcale to nie jest taka prosta sprawa. Po pierwsze, to my musimy zapłacić za przeniesienie go, a nie ma zbyt wielu firm, które zajmują się odłowieniem bobrów i zawiezieniem ich w inne miejsca. Znalazłem takową aż na Podlasiu. Taka usługa jest dość droga.


Druga kwestia jest taka, że teraz do Muzeum - Zamku w Łańcucie należy znalezienie nowego lokum dla zwierzęcia.

- Nie dość, że musimy znaleźć miejsce to także uzyskać zgodę właściciela tego terenu na przemieszczenie bobra. Zaproponowałem rezerwat bobrów Mójka, ale okazało się, że nie przyjmują już żadnego. Poza tym musielibyśmy zdobyć zgodę ministra środowiska na taki ruch.

Rozważał wpuszczenie zwierzęcia do Wisłoka. Tu też "schody". - Musielibyśmy mieć zgodę Wód Polskich, a z tego co wiem wcale nie jest o nią łatwo.

Rozpytywał zatem dalej, co ma więc z tym fantem począć, szukał pomocy, gdzie się tylko da. - Tak naprawdę ten bóbr też się nas nie pytał, czy my go chcemy, tylko sobie po prostu przyszedł.

Po wielu rozmowach w końcu się udało.

- Ustaliliśmy, że Nadleśnictwo Leżajsk, choć też ma duży problem z bobrami w lasach, weźmie lokatora naszego stawu i pozwoli nam wypuścić go na ich terenie. Mam nadzieję na taki szczęśliwy finał. Wtedy odetchnę z ulgą i liczę, że nie przyjdzie następny nieoczekiwany gość.

Dziś wysłał kolejne pismo do RDOŚ.

- Teraz czekam na wydanie decyzji, aby ściągnąć do Łańcuta specjalistyczną firmę, która zgodnie z określonymi przepisami wypłoszy i złapie zwierzę.

Czy Muzeum - Zamek ma pewność, że bóbr jest samotnikiem i nie sprowadził się do parku z partnerem/partnerką?

- Na tą chwilę nie wiemy tego na pewno. To płochliwe zwierzę. Widzimy tylko ślady jego bytności. Jeden z pracowników obserwował, jak jeden bóbr płynie przez staw trzymając gałęzie w pysku. Mam więc nadzieję, że jest sam i próbuje dopiero zakładać jakiś domek dla rodziny.

Zalety bobrów

Bobry nazywane są "inżynierami rzek". Można je znaleźć głównie w rejonach rzek, jezior i mokradeł. Są znane z umiejętności budowy zapór i budowli z drewna. Ich działania wpływają na jakość wody w rzekach, ponieważ ich zapory pomagają zatrzymać osady i oczyszczać wodę.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24