Do zdarzenia doszło na polsko-ukraińskim przejściu granicznym w Medyce.
W trakcie odprawy funkcjonariusz SG nałożył mandat na 59-letnią obywatelkę Niemiec narodowości ukraińskiej, ponieważ nie posiadała badań technicznych samochodu.
Zbulwersowany tym faktem towarzyszący kobiecie 27-latek zaczął obrażać kontrolera, kierować pod jego adresem groźby karalne, a także próbował go uderzyć.
Mężczyzna został zatrzymany i przekazany policjantom.
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami „Regulaminu korzystania z artykułów prasowych”i po wcześniejszym uiszczeniu należności, zgodnie z cennikiem.
Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.
W dniu 05.03.2010 o 16:24, ~ktos~ napisał:w tym chorym kraju, stróż prawa zamiast przestrzegać prawa zmuszony jest je łamać...a wszystkim się wydaje, że zarabia niewiadomo ile. po uszy tkwi w kredycie, a przemyciory żyją w dobrobycie. żeby coś wymagać to trzeba najpierw coś dać...np.wysokie zarobki, żeby byłoby czym takiego funka postraszyć za złe zachowanie (kara pieniężna), a jeżeli wszystko co mu można zabrać to 60PLN, to wybaczcie. a tak poza tym to proponuje wybrać się na wycieczkę na zachód europy i zadrzeć tam z policją albo służbami granicznymi....może wtedy dojdziecie do wniosku, że ci nasi to wcale nie są tacy najgorsi. pozdrawiam.
Nie wypowiadam się o tym konkretnym przypadku bo skoro nie miał badań to nie miał i mandat się należy ale miałem przyjemność przekraczać pieszo to przejście. za wyjątkiem jednego kolesia to ci co tam byli zachowywali się jak chamy. Krzyki na podróżnych z ukrainy to na porządku dziennym. Tymczasem funkcjonariusz publicznych powinien, nawet jeśli ma rację, stulić pysk i mówić stanowczo ale cicho i kulturalnie ..a nie drzeć japę z gestapowskim poczuciem wyższości.
jeśli funkcjonariuszom jest tak źle to niech rzucą pracę i przejdą na dobrobyt mrówek, i nie piszcie takich głópot jak to jest źle funkcjonariuszom bo artykuł ukazany w gazecie fakty i mity ukazała biedę i życie na kredyt funkcjonariuszy
jestem kierowca tira objechałem prawie cała europe ale takiego cfaniactwa ze strony strazników granicznych jak z odziału w przemyslu to niespotkałem na zadnej granicy na innych granicach jest inaczej a tu kazdy jast traktowany jak mrówka podejzewam ze chłopaki przesiąkli pieszym przejsciem szedłem tam raz sodoma i gomora
w tym chorym kraju, stróż prawa zamiast przestrzegać prawa zmuszony jest je łamać...a wszystkim się wydaje, że zarabia niewiadomo ile. po uszy tkwi w kredycie, a przemyciory żyją w dobrobycie. żeby coś wymagać to trzeba najpierw coś dać...np.wysokie zarobki, żeby byłoby czym takiego funka postraszyć za złe zachowanie (kara pieniężna), a jeżeli wszystko co mu można zabrać to 60PLN, to wybaczcie. a tak poza tym to proponuje wybrać się na wycieczkę na zachód europy i zadrzeć tam z policją albo służbami granicznymi....może wtedy dojdziecie do wniosku, że ci nasi to wcale nie są tacy najgorsi. pozdrawiam.
W dniu 05.03.2010 o 13:10, Gość napisał:Niestety Niemcy w Polsce są Panami tak jak za okupacji a polski funkcjonariusz jes dal nich nikim,dlatego szacunek dla tych funkcjonariuszy,któzy ich zatrzymali.
W dniu 05.03.2010 o 12:57, zonk napisał:pzemyciory i mrówki zawsze zle będą mówić o funkcjonariuszach przecież od tego są bo nic im się nie podoba najlepiej to jak by mogli to fajki nosili by w torbach ile by tylko chcieli i wtedy to by nie narzekali
oj, nie znęcajcie się już tak nad tymi bidulami. Poprostu wykonują jakieś tam swoje czynności. Sami nie wiedzą jakie ale wykonują. A przynajmniej czasem próbują! No dobra! nie wychodzi im! ale kiedyś, na początku, chcieli! Trochę więcej zrozumienia! (mówią że nie jest łatwo iść i rozmawiać jednocześnie)!
W dniu 05.03.2010 o 13:10, Gość napisał:Niestety Niemcy w Polsce są Panami tak jak za okupacji a polski funkcjonariusz jes dal nich nikim,dlatego szacunek dla tych funkcjonariuszy,któzy ich zatrzymali.
Niestety Niemcy w Polsce są Panami tak jak za okupacji a polski funkcjonariusz jes dal nich nikim,dlatego szacunek dla tych funkcjonariuszy,któzy ich zatrzymali.
W dniu 05.03.2010 o 10:25, bart napisał:Poszanowanie dla munduru owszem, ale nie dla osób które go noszą, zwłaszcza w Medyce!!!
Mam kilku znajomych ktorzy pracuja w SG, pomimo ze ich lubie, widze ze z kultura sa z roku na rok coraz bardziej na bakier. Powinni przeprowadzac dla pracownikow SG jakies wyklady raz w miesiacu z dobrych manier, kultury.
Ale jesli chodzi o naruszenie godnosci funkcjonariusza sluzby celnej, strazy granicznej,policji,strazy pozarnej,wojska itp, kary powinny byc natychmiastowe.
Powinno sie prowadzic anglosaski szacunek do munduru. W USA nikomu nie przychodzi do glowy polemizowac z policja, o agresji nie ma mowy.
W dniu 05.03.2010 o 09:34, Gość napisał:Panie i Panowie Podróżnicy!Trochę kultury i poszanowania do munduru.
Panie i Panowie Podróżnicy!
Trochę kultury i poszanowania do munduru.
W dniu 05.03.2010 o 08:16, Rowerzysta napisał:Strażnicy kontrolujący nie znają podstawowych zasad wychowania. Kontrolując w terenie nie przedstawiają się, nie mają kompletnego munduru (wyskakują z auta bez czapki), nie wymieniają podstawy prawnej z jakiego tytułu kontrolują. Miałem taką sytuację że sfrustrowany 35 prawie emeryt pracujący w straży granicznej miał pretensje że trzymałem rower nad głową i według niego stwarzałem zagrożenie dla ruchu (pewnie chodziło mu o ruch lotniczy).Między Kalwarią i Arłamowem często można spotkać w lesie strażników śpiących w samochodzie. Przy najbliżej okazji nie omieszkam zabrać ze sobą aparatu lub kamery.Pozdrawiam strażników z budki z Huwnik. Nie znacie dnia i godziny kiedy obiektyw aparatu zrobimy wam ładną fotografię.