Przypomnijmy, że pierwszy mecz (w minioną niedzielę) zakończył się wysoką porażką Wilków 30:60. Ostrowianie są więc w bardzo dobrej sytuacji przed meczem rewanżowym.
- Zdajemy sobie sprawę, że jesteśmy w bardzo trudnej sytuacji, ale na pewno się nie poddamy i będziemy walczyli do ostatniego biegu - zapowiada prezes Cellfast Wilków Grzegorz Leśniak.
Obaj trenerzy nie zdecydowali się na żadne kadrowe trzęsienie ziemi, ale to raczej nie jest niespodzianka.
Warto dodać, że dla Wilków ten sezon już i tak jest bardzo udany i nawet w przypadku porażki w finałowym dwumeczu można wprost powiedzieć, że drużyna osiągnęła sukces w sezonie 2021.
- Pamiętajmy, że był to bardzo obfity w żużlowe wydarzenia w Krośnie rok. Oprócz bardzo dobrego sezonu ligowego, w którym wykonaliśmy 200 procent planu mieliśmy też przecież mecz Północ - Południe oraz finał Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów, gdzie naszym partnerem przy organizacji było Krosno Miasto Szkła
- zauważa Grzegorz Leśniak.
Trudno nie zgodzić się z prezesem Leśniakiem, bo przecież chyba nie było przed sezonem takiego odważnego, który stawiałby na nich jako na jednego z finalistów.
- Mówiło się, że o PGE Ekstraligę powalczą Rybnik i Gdańsk, a tymczasem rzeczywistość okazała się inna - mówi Grzegorz Leśniak.
Warto również zauważyć, że kibice wcale nie odwrócili się od swojego zespołu po wysokiej porażce w Ostrowie.
- Bilety na wszystkie miejsca siedzące zostały wyprzedane - informuje nas prezes Cellfast Wilków. - W dniu meczu będzie można kupić jeszcze wejściówki na miejsca na pierwszym i drugim wirażu - dodaje.
Przed niedzielnym meczem krośnianie odbędą jeszcze trening w piątek.
- Będzie czas na dopasowanie sprzętu - mówi Grzegorz Leśniak.
Zawodnicy krośnieńskiego zespołu zdają sobie doskonale sprawę z faktu, iż wygrać finałowy dwumecz będzie już niezwykle trudno.
- Musimy pojechać powyżej swoich możliwości, chyba w jakiejś innej galaktyce - mówi Andrzej Lebiediew.
- To misja z gatunku trudnych, ale nie mission impossible - mówi Mateusz Szczepaniak na łamach oficjalnego serwisu Głównej Komisji Sportu Żużlowego. - Żużel już nie takie akcje widział - dodaje.
Z szacunkiem do rywala odnosi się także trener ostrowian Mariusz Staszewski.
- Oczywiście jest stres przed rewanżem - mówi na łamach serwisu GKSŻ. - Jak wyrównane drużyny się spotkają i jedna z nich jest w stanie wygrać tak wysoko, to wynik w drugą stronę też jest możliwy. Przed pierwszym meczem, nie znając wyniku, można by zadać pytanie, co musiałoby się stać, żeby Wilki przegrały do trzydziestu - przyznaje.
W rundzie zasadniczej ostrowianie nie zdołali wygrać w Krośnie.
- Wtedy jechaliśmy na torze po opadach i był on bardzo ciężki - tłumaczy Mariusz Staszewski. - Mieliśmy kłopot z płynną jazdą. Teraz zapowiadają jednak trzy dni bez deszczu, więc to się nie powinno powtórzyć - dodaje.
AWIZOWANE SKŁADY:
Wilki: 9. Tobiasz Musielak, 10. Mateusz Szczepaniak, 11. Patryk Wojdyło, 12. Vaclav Milik, 13. Andrzej Lebiediew, 14. Kamil Marciniec, 15. Aleks Rydlewski. Trener Ireneusz Kwieciński.
Ostrów: 1. Nicolai Klindt, 2. Patrick Hansen, 3. Oliver Berntzon, 4. Tomasz Gapiński, 5. Grzegorz Walasek, 6. Sebastian Szostak, 7. Jakub Krawczyk. Trener Mariusz Staszewski.
Sędzia Paweł Palka.
Początek meczu o godzinie 16.30.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Niewielu wie, że jest wnukiem Wodeckiego. Leo Stubbs już raz próbował sił w rozrywce
- Lodzia z "Rancza" bardzo się zmieniła. Na nowych zdjęciach trudno ją rozpoznać
- Tak dziś wygląda syn Olejnik. Jerzy Wasowski wyrósł na przystojnego mężczyznę
- Szok, w jakim stroju paradowała 16-letnia Viki Gabor! Ludzie pytają, gdzie są rodzice