Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W niedzielę "stalowe" derby w Mielcu przy jupiterach

tor
Mielczanie podejmą rzeszowian w świetle jupiterów.
Mielczanie podejmą rzeszowian w świetle jupiterów. KRZYSZTOF KAPICA
Kilka tysięcy widzów obejrzy niedzielne derby regionu w Mielcu. Miejscowa Stal podejmie swa imienniczkę z Rzeszowa. Faworyta meczu wskazać nie sposób.

NIEOBECNI

NIEOBECNI

SIARKA: Popiela;
STAL SW: Cebula, Żmuda, Demusiak;
STAL Rz.: Krzysztoń, Kitor;
STAL M.: Radulj, Podstolak? (wszyscy kontuzje).

Dobra wiadomość od Łukasza Białka, rzeszowskiego ortopedy otrzymał Kamil Radulj. Okazało się, że piłkarz Stali Mielec nie zerwał więzadeł, tylko kontuzjował łąkotkę. - Jest szansa, że Kamil wróci do treningów za półtora miesiąca - mówi trener mielczan.

Rzeszowianie na wyjeździe jeszcze nie przegrali, ale ostatnio stracili impet prezentowany w początkowych kolejkach. Z mielczanami o punkty nie grali jednak od 4 lata i na pewno będą zmotywowani.

- Nie przesadzamy z emocjami, ale na pewno postaramy się, by mobilizacja zawodników była na najwyższym poziomie - mówi Marcin Wołowiec, II trener biało-niebieskich. - Rywali widzieliśmy nie raz i nie sądzę, aby mogli nas czymś zaskoczyć. Cieszy, że po urazach do gry wracają Michał Lisańczuk, Konrad Maca, w lepszej kondycji jest tez już Damian Jędryas.

Z Rzeszowa do Mielca wyruszy spora grupa kibiców. - Zgłosili zapotrzebowanie na 500 biletów - dodaje Wołowiec.

Włodzimierz Gąsior, trener mielczan, spokojnie podchodzi do derbów.

- Koncentruję się na treningach, do niedzieli jeszcze trochę czasu. Widziałem, jak Stal rozpoczęła mecz z Wisłą Puławy. Spodziewam się, że w niedzielę czeka nas wysoki presing. My też nie lubimy się okopywać na swojej połowie, co zapowiada ciekawy mecz - zaznacza coach mielczan, który uważa, że na papierze więcej atutów maja rzeszowianie. - Rywal ma w składzie więcej znanych nazwisk, niektórzy to piłkarze z ekstraklasowym obyciem. Moi zawodnicy doświadczenie mają mniejsze, ale potrafią zagrać dobry mecz.

Przed meczem pewne jest, że w dobrym humorze będzie klubowy skarbnik mieleckiego klubu. Już od czwartku sprzedano ponad 2 tysiące biletów.

Piąta w tabeli Stal Stalowa Wola podejmie Garbarnię. Krakowianie zajmują ostatnie miejsce w tabeli, ale to nie może zmylić "hutników", bo "garbarze" wygrali dwa ostatnie mecze.

- Do tego Garbarnii szacunek, bo ona zawsze stara się pograć piłką. Nie szło im, ale wyszli z dołka i musimy uważać. Chcemy się odkuć za ten niewyraźny mecz z Pelikanem - mówi Mateusz Kantor obrońca "stalówki".

Kierunek na Warszawę obierze Siarka (7 miejsce), bo czeka ją mecz z beniaminkiem z Legionowa. W naszym zespole do gry po kartkowej absencji wróci Robert Tunkiewicz. Tarnobrzeżanie mogą sobie po tej wyprawie co nieco obiecywać - w końcu Legionovia (16 m) nie wygrała od 3 kolejek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24