Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Ósemce Rzeszów wygrał Sebastian. Teraz czasna Masters

Tomasz Ryzner
Sebastian Hołówko należy do faworytów zawodów Masters
Sebastian Hołówko należy do faworytów zawodów Masters archiwum
Sebastian Hołówko pokazał najlepszą formę na zakończenie rundy zasadniczej turnieju „Nie lubię poniedziałków”. W finale zawodów nr 10 pokonał Roberta Peckę i tym samym wskoczył na fotel lidera rankingu.

Po wolnym losie w pierwszej rundzie Sebastian szybko pokonał dwie kolejne, ponieważ Romanowi Gałuszce i Bartoszowi Szymanowskiemu nie oddał ani jednej partii. W ćwierćfinale musiał się już bardziej napocić - z Januszem Stawarzem rozegrał maksymalną ilość pięciu partii. Wygrał tę najważniejszą, po czym w półfinale zaskakująco łatwo, bo do zera, ograł Sebastiana Krupę.

Identycznie jak u bohatera wieczoru przebiegały także pierwsze etapy rywalizacji w przypadku Roberta. „Dziadek” miał w pierwszej rundzie wolny los, a następnie po 3:0 odprawił z kwitkiem Piotra Nowaka i Grzegorza Marca.

– W ćwierćfinale też miałem z górki, bo Tomek Moskwa nie ugrał żadnej partii, ale w półfinale lekko już nie było. Trafiłem na Witka Hajduka i mecz był bardzo zacięty. Wygrałem trzy do dwóch – mówi Robert.

W finale Robert i Sebastian także szli łeb w łeb. Raz wygrywał jeden, raz drugi. Przy stanie dwa do dwóch Robert trochę na przekór wybrał do piątej partii odmianę 9-bil. – Lepiej się czuję w ósemce, ale wiem, że Sebastian lubi dziewiątkę i pomyślałem, że spróbuję go pokonać w tej odmianie – komentuje Robert, który był blisko celu.

– W piątej partii zostały mi do wbicia trzy bile. Czarna nie była łatwa, dlatego kombinowałem z wyjściem na siódemce, ale przekombinowałem. Byłem potem jeszcze przy stole, ale wojnę nerwów lepiej wytrzymał Sebastian, któremu gratuluję wygranej. Pokazał dobrą formę – podsumował Robert.

Jack Pota wylosował tym razem Piotr Nowak, jednak rozbicie mu nie wyszło, żadna bila nie dotarła do łuzy i pieniężna pula nadal pozostaje nietknięta, a przy Mastersie jeszcze nieco wzrośnie.

A propos Mastersa – odbędzie się 3 grudnia (sobota). Tradycyjnie do rywalizacji stanie szesnastu najlepszych zawodników z rankingu. Liderem został Sebastian Hołówko, który po dodaniu 20 punktów za poniedziałkową wygraną, ma ich w sumie na koncie 148. Drugie miejsce zajmują Hajduk i Krupa (po 142 pkt, ale to Witek ma jedną turniejową wygraną więcej), trzeci jest Pecka (135).

– Rozpoczęcie Mastersa planujemy na godzinę 14. Serdecznie zapraszam – informuje Janusz Stawarz, szef Ósemki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24