Pożar wybuchł w środę, 4 grudnia.
- Zgłoszenie otrzymaliśmy o godzinie 3.20. Na miejscu pracowały cztery zastępy Państwowej Straży Pożarnej i dwa zastępy z jednostek Ochotniczej Straży Pożarnej. Pożar gasiło 25 strażaków - mówi bryg. Jacek Pawłowski, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej PSP w Dębicy. Przed ich przyjazdem z ogniem próbowali walczyć także mieszkańcy, którym udało się uciec z płonącego domu. Budynek polewali wodą ze studni. Niestety płonienie szybko się rozprzestrzeniały.
Gaszenie pożaru, usuwanie pozostałości po spalonym dachu i inne czynności trwały kilka godzin. – Ostatnia jednostka wróciła do bazy o godz. 6.29 – dodaje bryg. Jacek Pawłowski. Przyczyny pożaru ustala policja.
Drewniany dom nie nadaje się do remontu. Budynek trzeba będzie wyburzyć. Młode małżeństwo wraz z dwuletnim dzieckiem zatrzymało się u teściów. Rodzice pary mieszkają u najbliższej rodziny. Jednak dom, w którym znaleźli schronienie, wymaga gruntownego remontu.
- Budynek nie był malowany od 20 lat. Na ścianach jest grzyb i pleśń. Na szczęście dwie osoby zadeklarowały, że podarują nam farby. Wyliczyliśmy, że do odmalowania potrzebnych będzie 30 litrów emulsji. Dostaliśmy zapewnienie, że otrzymamy także pędzle i wałki - mówi pani Agnieszka Syguła, która jest bliską rodziną pogorzelców. To właśnie ona zorganizowała zbiórkę.
Rodzicom pary z dzieckiem, po remoncie potrzebne będą także meble. Teraz najbardziej potrzebują jednak ubrań, bielizny i skarpet, środków czystości, kosmetyków, a także jedzenia. - Przyda się każda ilość produktów z długim terminem przydatności do spożycia, a więc mąka, kawa, herbata, cukier, ryż czy konserwy - wymienia pani Agnieszka. - Ci ludzie stracili wszystko, łącznie z domem, który niedawno remontowali - dodaje.
Na szczęście już znalazło się wiele osób, które pomagają pogorzelcom. Po pożarze do rodziny odezwała się hurtownia, która podarowała dwulatkowi nowe zabawki.
- Otrzymaliśmy także ubranka i buciki. Jednak, gdyby ktoś chciał jeszcze podarować nam ubranka, prosimy o takie w większych rozmiarach, na 92 cm. Z pewnością się przydadzą. Na wiosnę młode małżeństwo nie będzie myślało o kupnie ubrań, tylko o budowie nowego domu - mówi pani Agnieszka.
Dary można przynosić na adres: Cmentarna 57/32 w Dębicy.
- W razie pytań można skontaktować się ze mną, dzwoniąc pod numer 530 777 359. Wszystkie przekazywane rzeczy będę na bieżąco dostarczała rodzinie - zapewnia pani Agnieszka.
Zobacz też: 20 najbiedniejszych gmin na Podkarpaciu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Krychowiak zjadł fikuśnego gołąbka za 800 złotych! Polskie mu nie smakują?
- 50-letnia Kasia Kowalska pokazała wdzięki w odważnej mini. Zbieramy szczęki z podłogi
- Ile Tomaszewska zaoszczędziła na wyprawce dla córki? Sprawdziliśmy!
- Młodzieżowa Magde Femme zaskakuje stylizacją. Dawno nie pojawiała się publicznie!