W podkarpackiej IV lidze wiele się działo [CIEKAWOSTKI]

Napastnik Sokoła Nisko Damian Juda dwukrotnie zdobywał po trzy gole w jednym meczu. Było tak w meczach z Jednością Niechobrz i Przełomem Besko.

Po cztery bramki z rzutów karnych zdobywali Ireneusz Gryboś (wszystkie w barwach Wisłoki Dębica), Mateusz Hołub (KS Wiązownica) i Igor Jacenkiw (Przełom Besko).

Sporego pecha miał obrońca Stali Nowa Dęba Kacper Karnat, gdyż w sezonie dwukrotnie trafiał do własnej bramki.

Średnia bramek w całym sezonie wyniosła 2,93 gola na jedno spotkanie.

Dwukrotnie w meczach padało dziewięć bramek. Tak było w przypadku spotkań Przełom Besko - Rzemieślnik Pilzno (7:2) i LKS Pisarowce - Sokół Nisko (3:6).

Kibice nie oglądali bramek w osiemnastu meczach.

Cosmos Nowotaniec i Sokół Nisko były niepokonane na własnym boisku.

W sześciu klubach postawiono na grających trenerów. Tylko Rafał Leśniowski w Rzemieślniku Pilzno nie dotrwał do końca sezonu.

Crasnovia to chyba ulubiony rywal Wisłoka Wiśniowa. Drużyna Mariusza Stawarza wygrała z zespołem z Krasnego dwukrotnie w lidze po 1:0, a do tego dodała wyjazdowy triumf 5:0 w Pucharze Polski.

52 lata miał Jerzy Sobejko z LKS-u Skołoszów, kiedy zdobywał gola w meczu 15. kolejki z Przełomem Besko.

Wisłoka Dębica w pierwszych pięciu meczach wiosny wywalczyła 13 punktów. W kole-jnych do dorobku dodała tylko 8.

Bardzo ciekawy mecz obejrzeli kibice w Sokolnikach, kiedy miejscowy Sokół podejmował swojego imiennika z Niska. Gospodarze prowadzili 2:0, później przegrywali 2:3, by ostatecznie zwyciężyć 4:3.

W 26. kolejce Cosmos Nowotaniec wygrał z Błękitnymi w Ropczycach, a tym samym przerwał wspaniałą passę drużyny Rafała Ormiańskiego, która poprzedni raz u siebie przegrała 19 kwietnia 2014 roku.

Skutecznym duetem napastników mógł się pochwalić Sokół Nisko. Michał Serafin i Da-mian Juda wspólnie zdobyli 36 bramek.

Piotr Laskowski z Cosmosu Nowotaniec trafiał do bramki rywali w pierwszych pięciu meczach sezonu.

Na początku rozgrywek Wisłoka Dębica była bardzo uzależniona od Ireneusza Grybosia, który zdobył dla dębiczan trzy pierwsze gole sezonu. Dopiero w 6. kolejce wyręczył go Dawid Bielatowicz.

Trenerem Sokoła Nisko był Artur Lebioda, a jego podopiecznym brat Krystian.

W meczu 7. kolejki z LKS-em Skołoszów dwóch piłkarzy Crasnovii Sławomir Rozborski i Piotr Kukulski nie wykorzystało rzutów karnych. Warto dodać, że ten drugi jest bramkarzem.

Spotkanie 10. kolejki Sokół Sokolniki - Stal Nowa Dęba (3:4) zostało zweryfikowane na walkower 0:4, bo w zespole Sokoła grał nieuprawniony zawodnik.