Cięcia, jeszcze raz cięcia
Cięcia, jeszcze raz cięcia
Mniejszy niż w ubiegłych latach budżet podkarpackiej policji zmusił komendanta do szukania oszczędności praktycznie w każdej dziedzinie. Weryfikowane są m.in. umowy zlecenia, jakie zawierała policja (np. z radcami prawnymi). Tam, gdzie będzie to możliwe, będą wypowiadane. Ponieważ duża część wydatków policji to realizowanie poleceń sądów i prokuratur, (np. konwojowanie zatrzymanych), komendanci będą rozmawiać z prezesami sądów i szefami prokuratur, by zmniejszać liczbę przejazdów. Wstrzymane zostały nowe inwestycje np. budowa komendy powiatowej w Jaśle.
Tak biednie jeszcze nie było. Policjanci są sfrustrowani, ale boją się głośno narzekać, żeby nie podpaść przełożonym. Chętniej rozmawiają anonimowo.
- Jak mam celnie strzelać, kiedy ćwiczenia odbywają się kilka razy w roku - żali się funkcjonariusz z Rzeszowa. - Taki trening to tylko kilka strzałów, czasem sześć, czasem osiem. Wstyd przyznać, ale w taki sposób mam doskonalić umiejętności i skutecznie bronić ludzi przed bandytami.
Na patrol najlepiej spacerem
Mimo że jest dopiero kwiecień w bakach radiowozów powoli widać dno. Na razie we wszystkich komendach w regionie samochody nadal jeżdżą na patrole, jednak wojewódzka już szuka oszczędności. Nasz rozmówca potwierdza, że w miejskich, tam, gdzie się da, policjanci chodzą pieszo.
- W budżecie zaplanowano znacznie mniej pieniędzy na wydatki, w tym na paliwo - mówi Bartosz Wilk z Komendy Wojewódzkiej Policji. - Przygotowujemy zestawienie najmniej ekonomicznych aut, które zostaną wycofane ze służby. Zamiast nich, na trzy zmiany będą wykorzystywane nowe radiowozy z ekonomiczniejszymi silnikami.
Przestępcy zacierają ręce
W tym roku kiepsko będzie także z pieniędzmi na strzelanie.
- Policjanci mają na strzelnicy kilka ćwiczeń w ciągu roku. Ich ilość i kształt także zależy od możliwości finansowych. Np. policjanci z KWP przećwiczą teraz szybkie strzelanie. Każdy z nich odda sześć strzałów. Kolejne zajęcia zorganizujemy wówczas, gdy będziemy mieć na to pieniądze - mówi B. Wilk.
Czy wystrzelenie sześciu pocisków do tarczy raz na trzy miesiące wystarczy, aby podtrzymać sprawność strzelecką?
- Kiedy jeszcze służyłem, funkcjonariusze musieli odbyć, zależnie od pionu, od 4 do 8 strzelań rocznie - mówi emerytowany policjant. - Zważywszy na kryzys, lepsze sześć niż nic. Ale cudów się nie spodziewajmy. Im mniej treningu, tym gorsze wyniki. Oby nikt z tego powodu nie ucierpiał.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Iza Krzan pokazała się tak, jak stworzył ją Bóg. Na ten widok opadną wam szczęki
- Ważne oświadczenie Jolanty Fraszyńskiej. "Mój coming out"
- Zdębieliśmy na widok Karoliny Szostak w stroju kąpielowym. Ciało bogini! [ZDJĘCIA]
- Odwiedziliśmy miejsce, w którym mieszkał Stanisław Mikulski. Żył w takich warunkach