Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Przemyślu mamy arcydzieła malarstwa

Norbert Ziętal
Wojciech Władyczyn
Wojciech Władyczyn Norbert Ziętal
Rozmowa z Wojciechem Władyczynem, dyr. Muzeum Narodowego Ziemi Przemyskiej.

- Jak to się stało, że do przemyskiego muzeum trafiło kilkadziesiąt obrazów z kolekcji Muzeum Narodowego w Warszawie. To jedne z najcenniejszych płócien w Polsce.

- Faktycznie, obrazy są bardzo cenne, a my jesteśmy bardzo dumni, że możemy je u siebie gościć. To absolutny ewenement. Jakiś rok temu, na konferencji w Warszawie, dyrektor muzeum warszawskiego mówił o konieczności remontu. Wspomniał, że jednym z jego największych problemów jest konieczność przeniesienia na czas remontu obrazów w bezpieczne, odpowiednie miejsce. Wtedy zaproponowałem nasze muzeum.

- I przystał na tę propozycję.

- Nie od razu. To są zbyt cenne dzieła, żeby podejmować pochopnie decyzje. Minął rok, zanim dyrekcja warszawskiego muzeum zdecydowała się przenieść do nas część swoich zbiorów. W tym czasie przeszliśmy wizyty różnych specjalistów. Badali warunki naszego muzeum. Tak cenne obrazy muszą być przechowywane m.in. w odpowiedniej temperaturze, wilgotności. Ostatnią osobą, która nas odwiedziła i od której sporo zależało był szef ochrony. Pamiętajmy, że te dzieła są niezwykle cenne. Z kolekcji 24 obrazów, które do nas trafiły, wartość najtańszego wyceniana jest na 100 tys. złotych, najdroższego na 3 mln złotych.

- Mieliśmy konkurentów?

- Szczerze mówiąc niewielu. Muzeów w Polsce, które mogą stworzyć odpowiednie warunki dla takiej kolekcji, jest zaledwie kilka. Nasza placówka prezentuje pod tym względem poziom XXI wieku.

- Podobno transport dzieł wyglądał niczym kadry z filmu sensacyjnego?

- Tak można powiedzieć, chociaż na szczęście nie wydarzyło się nic nieprzewidzianego. Faktycznie, rozpakowywania obrazów pilnowali ochroniarze z bronią maszynową. To było konieczne, bo to dzieła o szczególnej wartości. Istotne jest to, że nasze muzeum nie ponosi żadnych dodatkowych kosztów. Za transport, ubezpieczenie i dodatkową ochronę płaci warszawskie muzeum.

- Jak długo obrazy pozostaną w Przemyślu?

- Mamy umowę na pięcioletni depozyt. Obecnie wszystkie 24 obrazy są wystawiane dla publiczności. Jednak niewykluczone, że wkrótce przyjmiemy kolejne obrazy z Warszawy. Wówczas wymiennie będziemy wystawiać dzieła.

Wśród autorów prac, które trafiły do MNZP są m.in. Jacek Malczewski, Piotr Michałowski, Wojciech Gerson, Konrad Krzyżanowski, Stanisław Lentz, Władysław Podkowiński, Władysław Bończy, Fryderyk Pautsch, Józef Oleszkiewicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24