Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Przemyślu mieszkańcy wieżowca wypowiedzieli wojnę wandalom

Norbert Ziętal
Mieszkańcy wieżowca przy ul. Bielskiego 64 mają dość wandalizmu. Postanowili przystąpić do energicznych działań. Na początek wywiesili przestrogę dla wandali.
Mieszkańcy wieżowca przy ul. Bielskiego 64 mają dość wandalizmu. Postanowili przystąpić do energicznych działań. Na początek wywiesili przestrogę dla wandali. Norbert Ziętal
Mieszkańcy wieżowca przy ul. Bielskiego 64 w PRzemyślu mają dość wandalizmu. - Będziemy walczyć wszelkimi sposobami - twierdzą.

Nie ma tygodnia, aby coś nie zostało zepsute, zdewastowane, pomalowane sprayem.

- Najbardziej niszczone są windy. Wyrywane są z nich drewniane i sklejkowe obudowy, tablice z przyciskami. Często z takich i podobnych powodów winda jest nieczynna. Dobrze, że jest druga - mówi Daniel Kopisz, jeden z mieszkańców wieżowca.

Niedawno ktoś rozbił szyby w drzwiach wejściowych. Wyrwał z nich klamkę. Popsuty jest domofon.

- Tego nie robi ktoś zupełnie obcy. Albo swoi albo znajomi, którzy do nich przychodzą. Taki gówniarz napije się piwa i wtedy jest bardzo odważny - opowiadają mieszkańcy.

- Niedawno ktoś narysował głupie graffiti na ścianie na 10. piętrze. Domyślałem się kto, dlatego umieściłem w windzie informację, żeby ta konkretna osoba posprzątała po sobie. O dziwo, poskutkowało. Za kilka dni napis został usunięty - mówi lokator.

Na początek mieszkańcy, w porozumieniu z Przemyską Spółdzielnią Mieszkaniową, wywiesili ostrzeżenia prawne co grozi za wandalizm i taryfikator z kosztami poszczególnych napraw. Np. regeneracja zdewastowanej tablicy z przyciskami w windzie kosztuje 700 złotych, uszkodzenie drzwi windy 1500 złotych, niszczenie domofonu 500 złotych.

"Przemyska Spółdzielnia Mieszkaniowa rozważa nagrodę pieniężną za twoją głowę wandalu, jak cię złapiemy" - na plakacie, czerwonymi literami ostrzegają mieszkańcy.

Równocześnie apelują do sąsiadów, aby nie pozostawali "ślepi", gdy widzą wandali w akcji.

- No chyba, że chcemy płacić większą stawkę na fundusz remontowy? - pytają retorycznie.
Przy okazji przypominają o zakazie picia alkoholu i palenia papierosów w miejscach publicznych, czyli również na klatce schodowej.

Władze PSM są zadowolone z akcji.

- To pierwsza taka inicjatywa, która wychodzi od mieszkańców. Wandalizm jest sporym problemem w naszych blokach. Nie ma dnia, żeby konserwator nie musiał naprawiać szkód po wandalach w jakiejś windzie - mówi Zbigniew Kurosz, prezes PSM.

Twierdzi, że trudno złapać osoby dewastujące bloki. Nawet jeżeli ktoś widzi ich w akcji, to woli tego nie rozgłaszać, aby nie być ciąganym po sądach.

- Prawdopodobnie założymy własny monitoring. Wolno nam. To nie są zbyt duże koszty, a być może nagramy osoby niszczące nasze wspólne mienie. Miniaturowe kamery będą ukryte. Te większe może wystawimy na pokaz, aby pełniły funkcję ostrzegawczą - mówi Kopisz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24