- Wyglądało to śmiesznie. Jedna służba kontroluje drugą, nie wiadomo kto jest ważniejszy - opowiada nam jeden ze świadków.
Na policję zadzwonił mieszkaniec, który zdziwiony był widokiem radiowozu MO. A policjanci musieli zająć się tym zgłoszeniem.
Szybko okazało się, że w nysce jechali przemyscy rekonstruktorzy. Tym pojazdem pilotowali peleton rowerzystów z Przemyśla do polsko - ukraińskiego przejścia granicznego w Medyce. Odbywało się to w ramach opisywanej przez nas wczoraj charytatywnej akcji "Złotówka za kilometr".
- Akcja i przejazd nyski MO wcześniej został zgłoszony policji. Kontrola była uprzejma. Policjanci musieli wyjaśnić zgłoszenie - mówi Janusz Łukasiewicz z Przemyskiego Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznych "X D.O.K.".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- To on stworzył Dagmarę Kaźmierską. Dziś nie chce się do niej przyznać
- Znamy prawdę o stanie zdrowia Santor. Piosenkarka pokazała się publicznie po operacji
- Ludzie zachwycają się bratową teścia Kondrata. Piszą jej, że ma niezwykłą urodę
- Niewielu wie, że jest wnukiem Wodeckiego. Leo Stubbs już raz próbował sił w rozrywce