Kiedy będzie gotowy
Pan Tomasz nie zna jeszcze ostatecznej ceny jachtu, który ma być gotowy w styczniu. - Ustali ją architekt jachtu z Włoch, który jest jednocześnie głównym kontrahentem i ustala szczegóły umowy. Tym razem my jesteśmy tylko wykonawcą jachtu. Ale cena jednostki na pewno osiągnie sumę kilku milionów euro - mówi pan Babicz.
Ropczycka stocznie buduje także drugi, nieco mniejszy 20 metrowy jacht dla biznesmena z Włoch. Obie jednostki mają być gotowe w styczniu przyszłego roku.
Właściciel Regi tłumaczy, że ostateczna cena jachtu zależy od wielu różnych składników. Duży wpływ na nią ma wyposażenie jednostki. Jeśli ktoś życzy sobie obicia z wielbłądziej skóry, albo wykończenia z egzotycznego drewna, które trzeba sprowadzić z najdalszego zakątka globu, to wiadomo, że cena będzie wyższa.
Jachty najbardziej zaawansowana technologicznie
W naszej stoczni powstają jachty najbardziej zaawansowane technologicznie. Kupują je osobistości ze świata polityki, filmu i gospodarki – mówi Tomasz Babicz, współwłaściciel stoczni Rega w Ropczycach.
Odbiorcami ropczyckich wyrobów są najbogatsi i najbardziej znani ludzie Zachodu. Raz jest to księgowy od Gucciego innym razem arabski szejk.
Jachtami z Ropczyc interesuje się kilku żeglarzy z Rzeszowa. Nie wiadomo jednak, czy będzie ich stać na zamówienie takiej ekskluzywnej jednostki.
Pojechał na lawecie
Pierwszy jacht ze stoczni Rega w Ropczycach pojechał na lawecie do Włoch w 2003 roku. Natomiast właściciele stoczni Tomasz Babicz i Waldemar Królikowski wyjechali do Włoch znacznie wcześniej, bo w połowie lat 90. Na zarobek. Okazali się bardzo pojętnymi uczniami, skoro właściciel stoczni zlecił im zbudowanie niedużego jachtu, którym zamierzał wystartować w mistrzostwach Włoch. Była to lekki epoksydowa łódka.
Jeszcze przed wejściem Polski do Unii Europejskiej pierwszy włoski pracodawca zaproponował im, aby stworzyli stocznię w Polsce. Podjęli wyzwanie. Na początku budowali w Ropczycach małe, 7-metrowe łódki. Jednak to przedsięwzięcie biznesowe z włoskim pracodawcą po pewnym czasie zaczęło kuleć, aż w końcu upadło.
Nie zniechęcili się do jachtowego biznesu. Mieli już szerokie kontakty w branży i duże doświadczenie. Cały czas marzyli jednak o ponownym, już samodzielnym wznowieniu produkcji jachtów we własnej stoczni w Ropczycach. Dzięki kontaktom z włoskimi konstruktorami otrzymali poważne zamówienie zbudowania ekskluzywnego, 15-metrowego jachtu z włókna węglowego.
Dzięki zdobytej renomie dzisiaj robią już tylko olbrzymie jachty - od 20 do 31 metrów długości. Budowa takiej jednostki zajmuje około 2 lat.
To bardzo drogi biznes
Gotowe, w pełni wyposażone jachty są bardzo drogie. W zależności od wielkości jednostki, użytych materiałów do wykonania kadłuba jak i wykończenia wnętrz ich cena sięga od miliona do 4-7 milionów euro. – Najdroższe jednostki nabywają arabscy szejkowie – przyznaje Babicz.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Która się ubiera, a która "przebiera"? Projektant wziął pod lupę gwiazdy po 50-tce
- Bronisław Cieślak przed śmiercią wyznał prawdę o Cieślak i Miszczaku. Chwyta za serce
- Iza Krzan pokazała się tak, jak stworzył ją Bóg. Na ten widok opadną wam szczęki
- Ważne oświadczenie Jolanty Fraszyńskiej. "Mój coming out"