MKTG SR - pasek na kartach artykułów

"W Rybotyczach pobili się siekierami. Jeden leży w kałuży krwi". Dramatyczny telefon do Dyspozytorni Medycznej w Przemyślu

Grzegorz Król
Po awanturze w Rybotyczach jeden z mężczyzn został ciężko ranny. Na miejsce wezwano śmigłowiec LPR.
Po awanturze w Rybotyczach jeden z mężczyzn został ciężko ranny. Na miejsce wezwano śmigłowiec LPR. Jaroslaw Jakubczak/ Polska Press
Dwaj mężczyźni pobili się za pomocą siekier w miejscowości Rybotycze. Jeden z nich leży w kałuży krwi - takie zgłoszenie odebrał w piątek, tuż przed południem, dyżurny Dyspozytorni Medycznej w Przemyślu.

O dramatycznych wydarzeniach w miejscowości Rybotycze, w gminie Fredropol, poinformowała dziś Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego w Przemyślu.

Z relacji zamieszczonej na FB wiemy, że po otrzymaniu zgłoszenia, na miejsce pojechali ratownicy medyczni. Natychmiast poinformowano też policję.

- Po przybyciu w miejsce wezwania ratownicy zastali mężczyznę leżącego w progu mieszkania z głęboką raną kłutą klatki piersiowej

- czytamy.

Mężczyzna był w ciężkim stanie. Wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Ratownicy wykonali w tym czasie m.in. drenaż klatki piersiowej i zabezpieczyli pacjenta, po czym przetransportowano go do szpitala.

Policja potwierdza, że w miejscowości Rybotycze doszło do awantury

- Faktycznie około godziny 12 otrzymaliśmy zgłoszenie, że w miejscowości Rybotycze doszło do awantury między dwoma mężczyznami. Jeden z nich został ranny i trafił do szpitala, drugi został zatrzymany

- mówi podkomisarz Ewelina Wrona z Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie.

- Policjanci pracowali na miejscu pod okiem prokuratura. W tej chwili nic więcej niestety nie możemy powiedzieć. Sprawą zajmuje się prokuratura w Przemyślu - dodaje.


ZOBACZ TEŻ: W Dubiecku mężczyzna spadł z roweru i stracił przytomność. Wezwano śmigłowiec LPR

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24