Na parkingu pod mostem zamkowym spotkali się właściciele skuterów, chopperów i popularnych ścigaczy.
- Pogoda wreszcie nam sprzyja, dlatego z każdym dniem na drogach będzie coraz więcej jednośladów. Dla motocyklistów najważniejsze jest objechanie sezonu bez wypadków i kontuzji. Dlatego życzyliśmy sobie szerokości i przyczepności - mówi Tomek z Rzeszowa.
Głównym punktem dziesiejszej imprezy było topienie płonącej marzanny, która przy aplauzie motocyklistów wpadła do Wisłoka prosto z tarasu widokowego na moście.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?