W Rzeszowie nawet dzieci programują roboty

Jeszcze kilka lat temu hasło „robotyka” było zarezerwowane tylko dla pasjonatów, a statystycznemu Kowalskiemu kojarzyło się głównie z bohaterami sagi „Gwiezdne Wojny”. Błyskawiczny rozwój informatyki i techniki sprawił, że zapotrzebowanie na nowoczesne maszyny jest coraz większe. Wiele firm zastępuje nimi ludzi. Ale żeby to było możliwe, trzeba specjalistów, którzy roboty zbudują i zaprogramują.

Projekt, budowa, zabawa

Krzysztof Powaga od 2010 roku prowadzi w Rzeszowie firmę, której najbardziej rozpoznawalną marka stała się „Dolina Robotów”. To miejsce, w którym dzieci uczą się poprzez zabawę podstaw robotyki. – Już na studiach miałem zajęcia z programowania silników krokowych, które bardzo mi się podobały. Dlatego w 2009 roku kupiłem pierwszy zestaw klocków do budowy i programowania robotów. Najpierw chętnie bawiły się nim moje dzieci. Z czasem bakcyla złapali sąsiedzi. Przychodziło do nas coraz więcej dzieci, więc zrodził się pomysł na otwarcie szkoły – mówi pan Krzysztof.

W tej chwili jego firma uczy budowy i programowania kilkadziesiąt dzieci. Najmłodsze mają po 5-6 lat.

– Wspólnie przygotowujemy projekty robotów, a potem uczniowie je budują i wprowadzają przy pomocy komputera algorytmy, czym wprawiają małe maszyny w ruch. To zabawa, która w przyszłości na pewno zaprocentuje logicznym myśleniem i pomoże dzieciom w nauce – mówi pan Krzysztof.

Na pierwszych zajęciach dzieci budują roboty, które potem toczą na macie walki sumo. Na drugich powstają pojazdy poruszające się po linii. Trzecie i kolejne spotkania to już budowa i programowanie coraz bardziej zaawansowanych robotów, w tym według własnego projektu. Robotyka bardzo popularna jest także na Politechnice Rzeszowskiej. W poprzednim roku akademickim automatykę i robotykę na Wydziale Elektrotechniki i Informatyki studiowało 311 osób, a mechatronikę na Wydziale Budowy Maszyn i Lotnictwa 485 osób.

Profesor Andrzej Burghardt z Katedry Mechaniki Stosowanej i Robotyki PRz przekonuje, że to bardzo przyszłościowe kierunki. - Robotyka to naturalna konsekwencja wynikająca z ludzkiego charakteru. Człowiek jest leniwy i skłonny do grzechu już w biblii. Tak jest i dziś. Każdy chce być magistrem, coraz trudniej o fachowca od spawania, cięcia, czy układania płytek. Tego typu prace wykonuja coraz czesciej roboty, a jeśli będziemy w takim tempie szli w tym kierunku, to naturalnym jest, że ludzi do pracy fizycznej będzie coraz bardziej brakować. To napędzi robotykę - uważa profesor Burghardt.

Projekt związany z robotyką będzie realizować także Zespół Szkół Elektronicznych w Rzeszowie, który przystąpi do międzynarodowego programu. – Będzie realizowany przez młodzież z Polski, Włoch, Rumunii, Łotwy, Niemiec i Czech. Ma na celu rozwijanie zdolności z zakresu technologii informacyjnej poprzez budowanie różnych układów bazujących na zestawach do robotyki – mówi Zbigniew Bury, szef Wydziału Edukacji Urzędu Miasta Rzeszowa.

- Robotyka to przyszłość. Nauka programowania daje gwarancję znalezienia dobrej pracy, zarówno w kraju jak i za granicą. Najlepszy dowód to fakt, że w tej chwili firmy mają problem ze znalezieniem dobrych programistów – mówi Krzysztof Powaga.