W Rzeszowie powstaje nowy klub karate

- Miałem kiedyś przyjemność trenować pod okiem Hidetaki Nishiyamy. Stwierdził, że moim powołaniem jest trenowanie dzieci - mówi Bartosz . Rzeszowian zamierza sugestię Japońskiego mistrza wcielić w życie.

Do klasy chodził m. in. z Grzegorzem Grzybem, rajdowym mistrzem, Rafałem Trojanowskim, byłym żużlowcem Stali Rzeszów.

- Ja postawiłem na karate. Zaczynałem jakieś 20 lat temu u Ryszarda Kolano - wspomina były brązowy medalista w kata drużynowym.

Studia, wyjazdy zagraniczne sprawiły, że w ostatnich latach trenował nieco mniej, ale karate ciągle mu w duszy gra.

- Chciałbym przekazywać swoją wiedzę, umiejętności dzieciom, uczniom szkół podstawowych - mówi Bartosz, który swego czasu prowadził treningi w szkole detektywów i pracowników ochrony. - Do dzieci też mam właściwe podejście - podkreśla.

Możliwe, że klub powstanie w Galerii Nowy Świat.

- Jest tam Uczniowski Klub Judo, mata odpowiednia do wstępnych zajęć. Jeśli nie galeria, planuję uczyć w jednej ze szkół - zaznacza.

Bartosz mógłby objąć wstępnym szkoleniem kilkadziesiąt dzieci. Jak się zgłosi dziesięć, klub też ruszy. - Mam różne pomysły, na przykład treningi przy oryginalnej muzyce - informuje. - Jeśli ktoś jest zainteresowany zapisaniem swojego dziecka, może się ze mną kontaktować.

Wstępny cennik wygląda następująco; 10 złotych za trening. W tygodniu planowane są dwa. Słowem rodzic latorośli musiałby wydać w miesiącu 80 złotych.

- Zobaczymy, co z tego wyjdzie. Nie robiłem wywiadu, nie badałem rynku. Nie wiem, jak bardzo karate jest teraz popularne. Nazwiska tak znanego, jak Marta Niewczas nie mam, ale liczę, że znajdą się dzieci, które zechcą zrobić pierwsze kroki w tej ciekawej dyscyplinie.

Kontakt z bartoszem pod adresem [email protected], tel. 511 85-93-44