Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W rzeszowskiej Ósemce pierwszy raz wygrał Mirek Dąbrowski

Tomasz Ryzner
Mirosław Dąbrowski po raz pierwszy posmakował wygranej w rzeszowskiej Ósemce
Mirosław Dąbrowski po raz pierwszy posmakował wygranej w rzeszowskiej Ósemce archiwum
Mirosław Dąbrowski, który w „Nie lubię poniedziałków” zajmował już dwa razy drugie miejsce, w zawodach numer 7 posmakował pełnego zwycięstwa. W finale wyprzedził Sebastiana Krupę, Bartosza Szymanowskiego i Łukasza Pasternaka.

- To w ogóle moja pierwsza wygrana w poniedziałkowych turniejach, licząc też poprzednie edycje – mówi Mirek, który w poniedziałek wskoczył na drugie miejsce rankingu obecnej edycji. – Wyprzedzam w tej chwili Witka Hajduka o siedem punktów, ale do Sebastiana Krupy tracę sześć. Będzie ciężko wygrać ranking, bo Sebastian jest w formie i gra równo, ale na pewno spróbuję powalczyć w ostatnich trzech turniejach.

W finale Mirek jako pierwszy zdobył punkt.

– Różnie grałem w tym turnieju W finale też było przyzwoicie, choć bez szału. Oba punkty zdobyłem wbijając cztery ostatnie, a za drugim bodaj pięć ostatnich bil – komentuje zwycięzca.

Nową twarzą w 22-osobowej stawce zawodników był Bartosz Szymanowski. Pochodzi z Mrągowa, ale od jakiegoś czasu mieszka w Rzeszowie.

– Spodobało mi się to miasto i myślę, żeby zamieszkać na stałe – zaznacza 23–letni zawodnik, który ma za sobą grę w II-ligowym SKB Mrągowo. – Ciągle jestem zgłoszony w tym klubie jako zawodnik. Teraz, jeśli tylko czas pozwoli, zamierzam trenować w Ósemce. W samym turnieju w początkowej fazie turnieju udało mi się skończyć jedną partię z kija. W finale nie było już tak dobrze, ale nie narzekam. Formuła jest ciekawa, każdemu daje szansę, ale trzeba mieć w tym wszystkim trochę szczęścia.

Tym razem na piątym miejscu wylądowało aż pięciu bilardzistów. Byli to: Sebastian Hołówko, Krystian Szydełko, Witold Hajduk, Piotr Pachoł i Sławomir Pasternak. Tomasz Moskwa, który tydzień temu sensacyjnie wygrał szósty turniej, tym razem zakończył zawody na 15 pozycji.
Nie tak wiele brakowało, aby wreszcie wypłacona została pula zgromadzona w Jackpocie. Wylosowany został, nie pierwszy raz w poniedziałkowych zawodach, Piotr Pasierb. Niby z rozbicia nic mu nie wpadło, ale brakowało zaledwie 10 centymetrów, aby drogę do luzy znalazła bila nr 9. Za tydzień pula, która wynosi ponad 1300 złotych, jeszcze wzrośnie.

Ósemka zaprasza na turniej nr 8. Początek zabawy jak zwykle o godzinie 18.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24