W Sokołowie Małopolskim Rumuni oszukali kasjera w kantorze na prawie 5 tys. złotych

Właściciel kantoru w Sokołowie Małopolskim oszustwo podczas wymiany pieniędzy zgłosił w poniedziałek. Jak relacjonował policjantom, tuż po godz. 9 w kantorze pojawili się trzej mężczyźni porozumiewający się w obcym języku.

Chcieli wymienić 1700 euro, ale w trakcie transakcji kilkakrotnie zmieniali zdanie. Po kilku operacjach przekazywania kasjerowi i cofania zwitków pieniędzy zrezygnowali z wymiany i szybko wyszli z kantoru. Kasjer szybko zorientował się, że brakuje mu 550 euro i 2500 złotych.

Natychmiast wybiegł na zewnątrz i złapał jednego z mężczyzn. Ten słysząc, że wezwano policję oddał jedynie brakującą kwotę euro. Chwilę później do szarpiących się na chodniku podjechał samochód osobowy na angielskich tablicach rejestracyjnych. Z pojazdu wysiadło kilka osób i krzycząc w obcym języku próbowało uwolnić oszusta. W pewnym momencie mężczyzna wyrwał się kasjerowi, wsiadł z pozostałymi do samochodu i odjechał.

Policjanci natychmiast rozpoczęli poszukiwania sprawców. Do komend policji na terenie całego województwa przekazali rysopisy oszustów oraz markę i numer rejestracyjny samochodu, którym się poruszali. Na podstawie tych informacji około godz. 14.30, policjantom z posterunku w Komańczy udało się zatrzymać jadący w kierunku przejścia granicznego w Radoszycach poszukiwany pojazd.

Siedzącą w środku trójkę obywateli Rumunii w wieku 18, 19 i 40 lat przewieziono do policyjnego aresztu w Sanoku.

Wczoraj trafili na rzeszowską komendę i zostali przesłuchani w obecności tłumacza. Najstarszy z grupy, 40-latek został zwolniony. Za czy jakiego się dopuścili dwaj pozostali oszuści grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.