W Tarnobrzegu chłopiec jadący rowerem został potrącony przez samochód. Dziecko trafiło do szpitala

Do tego wypadku doszło na ulicy Zamkowej w Tarnobrzegu, drodze prowadzącej z podmiejskiego osiedla Mokrzyszów w kierunku osiedla Ocice.

Oplem od strony Ocic jechało małżeństwo. Jak przekazywał nam kierujący autem mężczyzna, po lewej stronie drogi zatrzymała się śmieciarka, by pracujący przy niej mężczyźni mogli opróżnić kubły ze śmieciami wystawione przed posesje. I to właśnie zza śmieciarki wprost przed opla wyjechał nagle na rowerze około 10-letni chłopiec. Doszło do potrącenia.

- On uderzył głową w szybę, która się rozbiła, potem tak go przerzuciło i upadł na asfalt. Uskarżał się na ból kręgosłupa - relacjonował w rozmowie z nami kierowca opla. - Dobrze, że jechałem wolno, może 20 kilometrów na godzinę, bo droga wąska, a śmieciarka szeroka.

Świadkowie zdarzenia wezwali służby ratownicze i udzielili chłopcu pierwszej pomocy. Poszkodowanym zajął się wkrótce zespół ratownictwa medycznego, który dojechał na miejsce. Policjanci przebadali kierowcę opla, był trzeźwy.