Zdarzenia rozegrały się dzisiaj około godziny 14.30.
- Próbowałem ruszyć z miejsca, ale koła się ślizgały. Kiedy zaczęła się nalewać woda, wyskoczyliśmy z samochodu - relacjonuje kierowca.
On i pasażer zdołali wydostać się z pojazdu na kilka chwil przed tym, jak daewoo wpadło do rzeki. Widać było jedynie fragment dachu. Utopiony samochód wydobyli na brzeg wezwani strażacy. Najpierw do akcji wkroczył płetwonurek, który zszedł pod wodę i przymocował linkę do zaczepu samochodu.
Jak się dowiedzieliśmy, samochodem kierował pracownik jednego z punktów gastronomicznych w Tarnobrzegu. Służbowy samochód tej formy został rozbity kilka dni temu, dlatego na czas naprawy wypożyczono daewoo matiza z wypożyczalni samochodów w Sandomierzu.
Samochód zapewne posiada ubezpieczenie autocasco, więc kierowca nie będzie musiał ponosić kosztów. A nauczka pozostanie na całe życie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Komunie dzieci gwiazd są jak wesela. Najpierw ciało Chrystusa, potem DMUCHANY ZAMEK
- Ujawniamy listę klientów internetowej szamanki! Gwiazdy telewizji i żony piłkarzy...
- Tak żyje "Biały Cygan" Bogdan Trojanek. Zna Viki Gabor, adoptował dziecko z klasztoru
- Skrzynecka przesadza z retuszem? Tak wymalowała się na wycieczkę. Jak w tym chodzić?