Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Tarnobrzegu zapadł wyrok za seks z nieletnią

Marcin Radzimowski
Dariusz Delmanowicz
Dwa lata więzienia w zawieszeniu, 1500 złotych grzywny, pokrycie kosztów sądowych i dozór kuratora - taki wyrok usłyszał 25-latek za utrzymywanie kontaktów seksualnych z 15-latką.

To był szybki proces - wczoraj się rozpoczął, wczoraj się zakończył. Wyrok, jaki zapadł wydaje się być wyważony, jeśli wziąć pod uwagę wszystkie okoliczności towarzyszące sprawie. O nich dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, bowiem o szczegółach policja, prokuratura i sąd nie informowały.

Ustaliliśmy, że sprawa ujrzała światło dzienne w połowie ubiegłego roku. Wtedy to do prokuratury dotarła informacja z tarnobrzeskiego szpitala o tym, że na oddział ginekologiczno-położniczy trafiła niespełna 15-letnia dziewczyna w zaawansowanej ciąży (szesnasty tydzień).

Wniosek był jeden - nastolatka miała przynajmniej jeden kontakt seksualny przed ukończeniem 15 roku życia, czyli jej partner dopuścił się przestępstwa.

Nie miało przy tym znaczenia, że do kontaktów seksualnych dochodziło za zgodą dziewczyny. Za to przestępstwo kodeks karny przewiduje karę od dwóch do nawet 12 lat pozbawienia wolności.

Podczas przesłuchania w obecności psychologa i rodzica dziewczynka wyjawiła, kto jest ojcem mającego przyjść na świat dziecka (obecnie dziecko ma kilka miesięcy). 24-latek przyznał się do utrzymywania z nią intymnych kontaktów, twierdząc jednak, iż nie znał jej prawdziwego wieku.

Deklarował, że chce wychowywać ich wspólne dziecko, a przynajmniej łożyć na jego utrzymanie. Mężczyzna ma już dziecko z inna partnerką i także zapewnia mu pomoc finansową.

Jak to się stało, że ówczesna 14-latka poznała i spotykała się ze sporo od siebie starszym mężczyzną, choć mieszkali w miejscowościach oddalonych od siebie o ponad 150 kilometrów? Odpowiedź jest prozaiczna - 24-latek odbywał karę pozbawienia wolności za przestępstwa przeciwko mieniu, w ostatnim czasie przebywał w Oddziale Zewnętrznym w Chmielowie niżańskiego Aresztu Śledczego. Jak ustaliliśmy, pracował poza murami zakładu karnego i to właśnie w tym czasie poznał, a później spotykał się z dziewczyną.

Proces, w którym ojciec dziecka zasiadł na ławie oskarżonych, rozpoczął się wczoraj przed Sądem Rejonowym w Tarnobrzegu. Sąd miał niełatwe zadanie, oceniając sprawcę popełnionego czynu - z jednej strony to bardzo poważne przestępstwo zagrożone surową karą, z drugiej jednak strony wtrącając na kilka lat do więzienia oskarżonego, sąd być może pozbawiłby dwójkę jego dzieci właściwej opieki, choćby "finansowej". Proces toczył się z wyłączeniem jawności, dlatego nie znamy treści składanych przez oskarżonego wyjaśnień, ani treści zeznań dziewczyny.

Sam wyrok nie jest jednak objęty tajemnicą.

- Sąd po zapoznaniu się z materiałem dowodowym zgromadzonym w sprawie uznał winę oskarżonego i skazał go na karę dwóch lat pozbawienia wolności, warunkowo zawieszając jej wykonanie na pięcioletni okres próby - informuje sędzia Józef Dyl, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu.

- Oprócz tego sąd orzekł wobec oskarżonego karę grzywny wysokości tysiąca pięciuset złotych, oskarżony będzie też musiał pokryć koszty postępowania sądowego i pozostawał będzie pod dozorem kuratora.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24