W zadumie obchodzimy Dzień Wszystkich Świętych

Tradycyjnie już, w Dzień Wszystkich Świętych przy bramach tarnobrzeskich cmentarzy odbywała się kwesta na rzecz ratowania zabytkowej nekropolii Na Piaskach w Miechocinie. Dzień Wszystkich Świętych w liturgii Kościoła jest dniem radosnym, tego dnia, bowiem wspomina się tych, którzy osiągnęli zbawienie.

Oglegane cmentarze

Tarnobrzeskie cmentarze już od soboty przeżywały prawdziwe oblężenie, a 1 listopada w godzinach południowych na jednej z największych nekropolii w naszym mieście, tuż obok dworca autobusowego, trudno było przejść główną aleją. Piękna słoneczna pogoda sprzyjała rodzinnym spacerom.

Zarówno mieszkańcy naszego miasta, jak i przyjezdni, którzy często musieli pokonać setki kilometrów, aby odwiedzić groby swoich bliskich, w ciszy i zadumie wspominali zmarłych. W Dzień Wszystkich Świętych tysiące wiernych uczestniczyło w nabożeństwach, które tym razem były odprawiane na nekropoliach.

Nieodłącznym elementem Święta Zmarłych są znicze oraz kwiaty, którymi przystrajane są cmentarne nagrobki. Mieszkańcy Tarnobrzega pamiętają o wszystkich zmarłych, a świadczą o tym tysiące lampionów, które płonął przy krzyżach w centralnych punktach tarnobrzeskich nekropolii, na zapomnianych grobach oraz na Cmentarzu Wojennym, przy ulicy Targowej.

W Tarnobrzegu już po raz trzynasty zorganizowana została kwesta, w trakcie której zbierane są pieniądze na odnowę grobowców nekropolii Na Piaskach w Miechocinie. Cmentarz Na Piaskach, jak powszechnie nazywana jest nekropolia znajdująca się na tarnobrzeskim osiedlu Miechocin, powstał jeszcze w XVIII wieku. To miejsce wiecznego spoczynku wielu znamienitych mieszkańców Tarnobrzega.

- Ten cmentarz został zapomniany i przez wiele lat nikt o niego nie dbał. To właśnie, dlatego postanowiliśmy to zmienić i zrobić coś, żeby ta nekropolia odzyskała swój blask. Dzięki naszej akcji cmentarz znowu funkcjonuje w świadomości mieszkańców, którzy chętnie przyłączają się do kwesty - tłumaczy Tadeusz Zych, inicjator akcji, prezes Tarnobrzeskiego Towarzystwa Historycznego.

Wśród kwestujących w tym roku nie brakowało lokalnych społeczników, nauczycieli, samorządowców, a także mundurowych z lokalnego oddziału Strzelca. W poniedziałek w godzinach porannych kwestowali między innymi Jurand Lubas, przewodniczący tarnobrzeskiej rady miejskiej, a także Piotr Czepiel i Dariusz Chmielowiec z Tarnobrzeskiego Stowarzyszenia Inicjatyw Artystycznych FRAM.

- Kwestuje na ten szczytny cel od ponad dziesięciu lat - wyjaśnia Jurand Lubas. - Hojność mieszkańców Tarnobrzega jest z roku na rok coraz większa i w ciągu kilkunastu minut trafiło do mojej puszki kilka banknotów o wysokim nominale.

Ten, kto wrzucił do puszki kwestujących dowolny datek otrzymywał cegiełkę-zaproszenie na montaż poetycki w wykonaniu słuchaczy tarnobrzeskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku, który to odbędzie się 2 listopada, o godzinie 17, właśnie na miechocińskim cmentarzu.

Ostateczną kwotę, jaka została uzbierana przez kwestujących na tarnobrzeskich nekropoliach, poznamy we wtorek.

Przy każdej tarnobrzeskiej nekropolii przez cały weekend, a także przede wszystkim w Święto Zmarłych, kwitł handel zniczami oraz kwiatami.

Za najtańszy znicz "zapominalscy" musieli zapłacić 1.50 zł, a najdroższe kosztowały nawet 25 zł. Wśród kwiatów prym wiodły sztuczne wieńce. Za naturalne kwieciste bukiety trzeba było zapłacić do 40 zł.