MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wakacyjna praca dla młodzieży. Chętni są, ofert jak na lekarstwo

Beata Terczyńska
Kasia spod Sokołowa pomaga rodzicom w sprzedawaniu truskawek. – Zamiast nudzić się w domu, zarabiam i mam na wakacyjne przyjemności.
Kasia spod Sokołowa pomaga rodzicom w sprzedawaniu truskawek. – Zamiast nudzić się w domu, zarabiam i mam na wakacyjne przyjemności. Fot. Krzysztof Kapica
Nawet 50 osób zgłasza się codziennie do Młodzieżowego Biura Pracy w Rzeszowie w poszukiwaniu wakacyjnego zarobku. Większość odchodzi z kwitkiem, bo ofert jest znaczniej mniej niż przed rokiem, a pracodawcy niechętnie zatrudniają nieletnich.

Wielu uczniów i studentów szuka zajęcia, aby zarobić na wakacje, książki, czy inne przyjemności.

- Zamiast nudzić się w domu przez miesiąc, chciałabym znaleźć jakieś zajęcie. Nigdzie mnie jednak nie chcą, bo mam 17 lat - mówi rozgoryczona Ania z Rzeszowa. - Jutro wybieram się do hufca pracy, może coś mi podpowiedzą.

Rodzice muszą się zgodzić

Joanna Jakubowska, pośrednik pracy w Młodzieżowym Biurze Pracy przy OHP przy ul. Piłsudskiego 31 w Rzeszowie, przyznaje, że młodzież w wieku 16 i 17 lat ma pod górkę.

- Mamy oferty trzech firm tylko dla niepełnoletnich dziewcząt. Do pracy przy promocjach. Warunkiem jest posiadanie książeczki sanitarno - epidemiologicznej, pozwalającej na pracę w sklepach. Jej wyrobienie zajmuje około dwóch tygodni. Jest to więc jakieś utrudnienie - mówi.

Dziewczyny pracujące jako hostessy mogą zarobić od ok. 5 do 10 zł brutto za godzinę. Nastolatki w wieku 16 - 17 lat mogą pracować nie dłużej, niż 6 godzin dziennie. Pod warunkiem, że wyrażą na to zgodę (pisemnie) rodzice.

A pracować na wakacjach chcą coraz młodsi. Do hufców zgłaszają się nawet 14-, 15-latkowie. - Tu jednak jest problem. Musieliby mieć zgodę inspektora pracy, rodziców, lekarza medycyny pracy i dyrektora szkoły. Za dużo zachodu dla pracodawcy - tłumaczą pośrednicy pracy.

Na truskawki pod Warszawę

Oferty pracy w OHP (dla pełnoletnich) *

Krosno - wykładanie towaru w sklepie, praca 25 godz. w miesiącu, - 6 zł / godzinę

Sanok - hostessa, 6 godzin dziennie, 6 - 6,50 zł/godz.

Brzozów - porządkowanie hali sprzedaży, zmiana układu rozstawienia regałów, wykładanie produktów, mile widziane osoby posiadające książeczkę sanepidu, 6 zł /godz.

Jasło - kolporter ulotek reklamowych, kilka godzin dziennie, 5 zł/godz.

Sandomierz - pracownik w przetwórstwie owocowo - warzywnym, 10 - 12 gr. za słoik ułożonych ogórków

*Dane z 29 czerwca 2010

Chętnych do zarabiania jest wielu, a ofert pracy jak na lekarstwo. Skończyły się nawet propozycje roznoszenia ulotek, gdzie można było dostać 6-8 groszy za każdą.

- Zadzwoniła pani, że ma przesyt chętnych i na razie robi przerwę - mówią w OHP.

Nie ma też żadnej oferty do roznoszenia prasy. A co z najpopularniejszą pracą sezonową, czyli przy zbiorze owoców? Takie oferty można policzyć na palcach jednej ręki. Ma to też związek z powodzią - woda zniszczyła m.in plantacje truskawek.

- Mamy w tej chwili propozycję dla młodzieży, która skończyła 18 lat. Mogą wyjechać zrywać truskawki i maliny pod Warszawą. Pracodawca zapewnia wyżywienie i zakwaterowanie - mówi pośredniczka. - Pełnoletni mogą także dorobić np. jako telemarketerzy, przy układaniu towaru w marketach, jako kasjerzy. Uczący się lub absolwenci gastronomików - jako kelnerzy, czy barmani.

Z ciekawszych jest propozycja pracy w recepcji w ośrodku we Władysławowie i w smażalni pstrągów w bieszczadzkiej Terce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24