W piątek m.in. w sprawie emerytury małżeńskiej odbyło się spotkanie zespołu pod kierownictwem wicepremiera Przemysława Gosiewskiego. Przyjęto projekt emerytur małżeńskich.
Ta decyzja jest szczególne ważna dla rodzin, w których tylko mężczyzna pracuje oraz w przypadku, gdzie zarabia on znacznie więcej od żony.
- Dzięki emeryturze małżeńskiej osoby, które mają wyższe dochody, będą mogły zadbać o przyszłość swoich małżonków. Z kolei osoby, które zarabiają mniej nie zostaną bez zabezpieczenia finansowego - wyjaśnia stwierdza Andrzej Sawicki, ekonomista z Rzeszowskiej Szkoły Menadżerów. - Jest to słuszne rozwiązanie, małżonkowie wspólnie wypracowują majątek. W okresie emerytalnym mają prawo z tych oszczędności korzystać razem.
Zaskakująca decyzja
Jeszcze pod koniec ubiegłego tygodnia eksperci mówili, że szanse na ocalenie emerytury małżeńskiej są niewielkie. A Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej tłumaczyło, że jest to zbyt drogie dla budżetu. Jednak projekt, że w przypadku śmierci jednego z małżonków przepadną wszystkie uzbierane przez niego pieniądze w II filarze OFE, bulwersowało opinię publiczną. Rozpętała się burza, którą zakończyła się w piątek.
- Zastanawiający jest tryb podejmowania takich decyzji. Znów zapadły w ostatniej chwili. Niewykluczone, że nie za sprawą porządnej analizy, a niezadowolenia społecznego i nacisków mediów - twierdzi A. Sawicki.
Projekt ustawy zostanie rozpatrzony przez sejm w sierpniu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?