- Raczej nie.
- A jak określić jego stan?
- To są normalne kłopoty okresu niemowlęcego.
- Jeśli ubędzie z wydziału prawa jeden samodzielny pracownik naukowy - doktor habilitowany, prawo przestaje istnieć?
- Skąd ta opinia? Z prawa odchodzi dwoje doktorów habilitowanych. Po ich odejściu zostanie 9 samodzielnych pracowników naukowych - profesorów i doktorów habilitowanych. By wydział prawa mógł funkcjonować wystarczy ośmiu.
- Prawo nie jest zagrożone, co najwyżej poważnie osłabione?
- Gdyby odeszły jeszcze dwie osoby samodzielne, to byłąby kłopot. Ale na to się nie zanosi. Dwie habilitacje z prawa są na ukończeniu, a jeden doktor habilitowany przychodzi z Radomia.
- Jest szansa na reaktywowanie wychowania fizycznego, które komisja akredytacyjna zlikwidowała?
- Gdy komisja nas kontrolowała, na wychowaniu fizycznym było 13 samodzielnych pracowników naukowych. Obecnie jest ich 22 na pełnych etatach. Wszystkie warunki, które komisja nam postawiła spełniliśmy. Napisałem wniosek o przywrócenie wychowania fizycznego. Jest szansa w październiku br. gdy komisja przyjedzie do uniwersytetu. Zzainteresuje się jeszcze pedagogiką i fizjoterapią.
- I czego się pan rektor spodziewa?
- Na fizjoterapii oceny pozytywnej, na pedagogice upoważniającej nas do prowadzenia kierunku przez dwa lata. Sytuacja na pedagogice jest trudna i pochodna krajowej. Tytułem ciekawostki: UJ nie posiada na pedagogice prawa doktoryzowania.
- Jak finansowo ma się uniwersytet?
- MENiS zmniejsza dofinansowanie. W 1996 r, gdy byłem rektorem WSP 82 proc. wydatków pokrył resort. W uniwersytecie w ub. roku wynosiło ono 59 proc. Nakłady na naukę w 1996 roku w kraju stanowiły 0,44 proc. dochodu narodowego, teraz wynoszą 0,27 proc. Skarb Państwa nie wywiązał się z obietnic, że gdy powstanie uniwersytet w Rzeszowie zostanie wywianowany. W 2001 roku dostaliśmy 2,9 mln złotych, ale nakłady na bibliotekę obcięto o 2, 8 mln złotych. W tym roku nie dostaliśmy ani grosza.
- Brakujące 41 proc. na pokrycie wydatków uniwersytet musi sam zarobić lub dostać od dobrych wujków?
- Urządzamy w naszych obiektach chrzciny, wesela, imieniny - z tego jest kilkaset tysięcy złotych rocznie. Sprzedajemy powierzchnie reklamowe, wynajmujemy kserokopiarki, aparaty do kawy itp. Największym źródłem samofinansowania są odpłatne studia podyplomowe. Na prowadzenie ich staramy się zdobywać fundusze unijne.
- Można patrzeć w przyszłość z optymizmem robiąc to, co się robi, czy jest to mało?
- Przyznaję, jest to mało. Duże nadzieje wiążę z Radą Społeczną uniwersytetu, którą kieruje Aleksander Bentkowski. Jeżeli przekonamy radnych Rzeszowa i województwa by wspomogli uniwersytet, to będzie sukces. W Europie uniwersytety w części dofinansowywane są z funduszy unijnych. Pozyskiwanie ich jest naszym najważniejszym zadaniem. Pozostałe sprawy, łącznie z kłopotami kadrowymi, są poniekąd normalne i przejściowe.
- A czy nie uważa pan rektor, że potrzebna jest reforma samego uniwersytetu?
- Zdecydowanie tak, i pierwszy krok zrobiliśmy przechodząc na samofinansowanie wydziałów. Na niektórych są instytuty, na innych katedry. Struktura podziału na katedry umożliwia radykalne zmniejszenie administracji. Zechcemy zejść ze struktury instytutowej i zmniejszymy zatrudnienie w kwesturze, dzięki systemowi komputerowemu. Liczbę administracji i obsługi chciałbym sprowadzić do 40 proc. zatrudnionych. Pracownicy techniczni będą opłacani z grantów, jakie uzyska katedra, w której są zatrudnieni - to jest zdrowa zasada. Bez redukcji administracji i obsługi technicznej nie staniemy na nogi i nie nauczymy się chodzić. A nie można zwalniać nauczycieli akademickich.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- To on stworzył Dagmarę Kaźmierską. Dziś nie chce się do niej przyznać
- Znamy prawdę o stanie zdrowia Santor. Piosenkarka pokazała się publicznie po operacji
- Ludzie zachwycają się bratową teścia Kondrata. Piszą jej, że ma niezwykłą urodę
- Niewielu wie, że jest wnukiem Wodeckiego. Leo Stubbs już raz próbował sił w rozrywce