Weekendowe mecze podkarpackich drużyn piłki ręcznej. Wygrała tylko Handball Stal II Mielec

Zagłębie Lubin - Handball JKS Jarosław 31:25 (15:14)

Handball: Pełzak, Kulpa - Ginalska, Tereszak, Płocica 9, Perykasza, Szczesna 1, Barnowska 2, Stapińska 2, Kwater, Puchalska 5, Jamrozik 3, Zielonka 1, Tomaszewska 3, Dymnicka. Trener Jakub Bober.

Kary 22 i 4 min.

Widzów 100.

Rzeszowianki w pojedynku z liderem popełniły za dużo błędów własnych, aby myśleć o zdobyczy punktowej. Przyjezdne już po pierwszej połowie miały sześć bramek na plusie, a po następnym kwadransie dziesięć i stało się jasne, że goście z Rzeszowa wyjadą z kompletem oczek.

JKS San: Pal – A. Leśniak 6, Piątek, Szczerek, Srebro 1, Chrobak 1, Świerk 2, Janas, Czapla 7, Tai, Kasprzykowska 1, Gacek, J. Leśniak 2. Trener Michał Kubisztal.

Kary 6 i 0 min.

Widzów 100.

Młody zespół z Jarosławia zagrał całkiem przyzwoicie w pierwszej połowie, którą minimalnie przegrał. Po zmianie stron akademiczki z Warszawy poprawiły skuteczność i z biegiem czasu zaczęły odskakiwać, by ostatecznie wygrać różnica ośmiu trafień.

Pozostałe mecze:
ChKS – SMS 34:23 (19:13);
Varsovia – SMS II 25:14 (16:7);
AZS AWF – AZS UMCS 18:30 (6:11);

SRS: Nowak, Sar, Iwasieczko, Zajdel – Kielar, Skawiński 3, Walczyk, Guzdek 3, Kubik 1, Mróz, Paw 7, Makuła 1, Świt 4, Hoim, Bykowski, Kulka 3. Trener Jarosław Knopik.

Kary 4 i 12 min.

Widzów 295.

Niespodzianki nie było. Faworyt od pierwszych minut prowadził, choć w pewnym momencie przemyska drużyna złapała kontakt. Przemyślanie w pierwszych dziesięciu minutach zdobyli tylko dwie bramki. Z czasem złapali rytm i w 22 minucie doprowadzili do remisu. Niestety w końcówce pierwszej połowy skuteczniejsi byli miejscowi i to oni na przerwę zeszli z czterobramkową zaliczką. Po zmianie stron gospodarze szybko dorzucili kolejne bramki do swojej przewagi i kontrolując mecz, dowieźli zwycięstwo do końcowej syreny,

Handball Stal: Novikov, Tara 1, Maj - Paleń 2, Styczeń, Król 4, Sobczyk 6, Borowiecki, Dyjak, Rybicki, Dzierga 6, Osmola 16, Mroczka, Straż 9, Mikielewicz Trener Paweł Wilk.

Kary: 10 i 10 min.

Widzów 50.

Mielczanie w Bochni problemy mieli tylko w pierwszych dwudziestu minutach, kiedy to na prowadzeniu byli miejscowi bądź notowano remis. Wypracowana trzy bramkowa zaliczka na koniec pierwszej połowy, pozwoliła przyjezdnym na spokojna grę po przerwie i kontrolowanie meczu. Na szczególne słowa uznania zasłużył Daniel Osmola, który zdobył szesnaście bramek.

Pozostałe mecze:
Wybicki – Rokitnica 16 grudnia;
ASSPR – Grunwald 32:38 (14:21);
Hutnik – SMS III 12 listopada;
Jedynka - Siódemka 29:25 (13:15);
Vive II – AZS AGH II 33:30 (17:12).