Wiadomości dobre, a giełda kuleje

- Dane do złych nie należały, a końcówka piątkowej sesji za oceanem przebiegała pod dyktando byków. Skoro spadki nie są logicznie uzasadnione to znaczy, że byki postanowiły zrealizować zyski i opuścić rozgrzany do czerwoności rynek – pytanie, czy jest to posunięcie słuszne? Zastanawia się Łukasz Bugaj, analityk Xelion. Doradcy Finansowi.

Dane są niezłe. Japoński PKB w II kwartale bieżącego roku zwiększył się o 0,9 proc. w stosunku do I kwartału.

Druga gospodarka świata wyszła tym samym z najdłuższej od II wojny światowej recesji, podobnie zresztą jak niemiecka i francuska. Ponadto wskaźnik aktywności przemysłu w rejonie Nowego Jorku wyraźnie wzrósł i to zdecydowanie powyżej prognoz, gdyż do poziomu 12,1 pkt., który oznacza, iż po raz pierwszy od kwietnia 2008 roku region doświadczył pozytywnej dynamiki przemysłu.

Co więc podkopuje optymizm byków? Po pierwsze zachowanie dolara, który wyraźnie już nie chce słabnąć, a po drugie fatalne zachowanie rynku chińskiego – tłumaczy analityk Xelion. L