Rok temu na tej samej imprezie Malwina była jedenasta, więc teoretycznie nie ma powodów do narzekań. Jest jednak pewne, niemałe ale.
– Osiem kilometrów przed metą ktoś wjechał Malwinie w przerzutkę, rower postawiło dęba, doszło do defektu i przez moment wydawało się, że wszystko stracone – mówi trener zawodniczki. – Szybko jednak zmieniliśmy rower i pięć kilometrów przed metą Malwina doszła peleton. Złapała drugi oddech i na finiszu walczyła o złoto. Brakło niewiele. Gdyby nie wcześniejszy pech, mogło być lepiej, ale to już historia – dodał Zygmunt.
Wcześniej Malwina startowała w jeździe indywidualnej na czas (17 km) i czwarte miejsce, czyli takie samo jak przed rokiem. Do podium brakło niespełna 11 sekund.
- Jechałem z Malwiną i widziałem, że nie był to jej najlepszy dzień, że noga nie szła tak, jak powinna – wyjaśnia trener Malwiny, która szykuje się do wyjazdu do Portugali, gdzie odbędą się mistrzostwa Europy.
- Malwina jest już po badaniach w Warszawie, a w poniedziałek wylatuje na mistrzostwa. Czasówka odbędzie się 7 lipca, wyścig ze startu wspólnego dwa dni później – dodał nasz rozmówca.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"