Upały na razie nas nie opuszczą.
- W dzień temperatura maksymalna wyniesie 30 - 32 stopnie - mówi Wioletta Bogaczyk ze Stacji Hydrologiczno - Meteorologicznej w Krośnie. Choć instytut meteorologii nie wydał ostrzeżenia przed burzami, to synoptycy przyznają: przy takim upale i wilgotnym powietrzu kolejnych nawałnic wykluczyć nie można.
Jak po bitwie
Ta, która przeszła nad Podkarpaciem we wtorkowy wieczór, spowodowała ogromne straty. Wczoraj do południa w parku należącym do Zespołu pałacowo-parkowego w Tyczynie spotkaliśmy mieszkańców zdruzgotanych skutkami nawałnicy.
- Nie było mnie w domu, kiedy przyszła. Burza zrobiła tu ogromne spustoszenie. Takich szkód nie było tutaj nigdy - mówi pan Roman, który mieszka 20 metrów od parku, codziennie spaceruje po nim z psem.
Wichura powaliła ponad 20 drzew, niektóre z nich uznane są za zabytkowe.
- Park ma dwóch właścicieli: gminę i starostwo. W samej części należącej do gminy znaleźliśmy 11 powalonych drzew - mówi Aldona Wysocka, zastępca burmistrza Tyczyna. Wiceburmistrz wspólnie z przedstawicielem Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków z Rzeszowa szacowała wczoraj straty.
Porwało dach ze szkoły
Wichura zerwała też 300 metrów dachu z budynku Publicznego Gimnazjum im. Jana Pawła II w Tyczynie.
- Wiatr porwał blachę na części budynku, w której jest hala gimnastyczna. Straty oszacowaliśmy na ok. 100 tysięcy złotych. Strażacy przyjechali niemal natychmiast od zgłoszenia. Przykryli budynek folią i brezentem - mówi Bożena Żurawska, dyrektor szkoły.
Zanim jednak strażacy dotarli na miejsce, deszcz przedostał się do budynku.
- Lało się na parkiet. Na razie nic nie widać, ale pewnie po jakimś czasie pojawią się wypukłości - przyznaje Żurawska.
- Dobrze, że nikomu nic się nie stało. I że wichura nie uszkodziła pałacu. Przez park przechodziłam zawsze idąc do pracy. Zniszczenia naprawdę są ogromne - dodaje pani Marta, mieszkanka Tyczyna.
Zobacz: Nawałnica zniszczyła park w Tyczynie [FOTO+FILM]
W całym regionie strażacy interweniowali we wtorek aż 150 razy.
- Najwięcej zgłoszeń dotyczyło powalonych na ulicę drzew, połamanych konarów i uszkodzonych przez silne podmuchy wiatru dachów - wylicza Marcin Betleja, rzecznik podkarpackich strażaków.
Najwięcej pracy strażacy mieli w powiatach rzeszowskim i brzozowskim. W Rzeszowie silny podmuch wiatru złamał drzewo, które spadło na zaparkowany samochód. Na szczęście, nikogo nie było w środku.
7 tysięcy gospodarstw bez prądu
Wichura zniszczyła około 40 dachów domów w Rzeszowie, Tyczynie, Trzcianie, Głogowie Małopolskim, Kolbuszowej i w rejonie Brzozowa. 7 tysięcy gospodarstw zostało pozbawionych energii elektrycznej.
- Najwięcej awarii mieliśmy w rejonie sanockim i rzeszowskim. Łącznie uszkodzonych zostało kilkadziesiąt linii średniego napięcia, około 200 stacji transformatorowych, nawałnica niszczyła też słupy energetyczne - mówi Łukasz Boczar, specjalista do spraw komunikacji w PGE Dystrybucja Rzeszów. Zdecydowana większość awarii już wczoraj została usunięta.
Wtorkowa burza zniszczyła uprawy w okolicach Dynowa i Rzeszowa.
- Stratni będą właściciele małych gospodarstw. Dużo większy problem mają gospodarze w powiatach przeworskim, jarosławskim i przemyskim. Burze, opady deszczu i grad, które od maja występują na tych terenach, spowodowały ogromne zniszczenia w uprawach buraków cukrowych, kukurydzy, kalafiora, kapusty, szpinaku i ogórka - przyznaje Stanisław Bartman, prezes Podkarpackiej Izby Rolniczej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Nagłe wieści o Janinie i Tadeuszu z "Sanatorium miłości"! Znamy sensacyjne szczegóły
- "Nasz Nowy Dom" czekają spore zmiany! Romanowska nie pomoże już biednym rodzinom
- Tak córka Marty Kaczyńskiej radzi sobie w Korei. Niesamowite, jak się zmieniła [FOTO]
- Prześledziliśmy przemianę włosów Majdana. Było ściernisko, a dziś jest San Francisco