Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzew wyeliminował rzeszowskie "akademiczki"

Tomasz Ryzner
Magdalena Kowal pokazała kilka niezłych akcji.
Magdalena Kowal pokazała kilka niezłych akcji. Krzysztof Kapica
Sensacji nie było - w przedmeczu III rundy Pucharu Polski ekstraklasowe koszykarki Widzewa Łódź wygrały w Rzeszowie z AZS-em 81:61.
AZS OPTeam Rzeszów - Widzew LódL AZS OPTeam Res-Drob Rzeszów przegral u siebie w ramach Pucharu Polski z zespolem Widzew LódL 61:81.

AZS OPTeam Rzeszów - Widzew Łódź

Po meczu radość wybuchła na ławce... AZS-u. Nie bez powodu. Trener gospodyń poprosił o czas 0.7 sekundy przed końcem, a po wznowieniu Magdalena Kowal zdążyła z półdystansu ustalić wynik meczu.
Widzew zagrał dzień po meczu ligowym z Wisłą Kraków (61:76), ale AZS nie miał większych szans w starciu z ósmą ekipą ekstraklasy. Prowadził tylko na początku (2:0). Łodzianki szybko wypracowały kilku, a po przerwie kilkunastopunktową i wyższą przewagę.
W tej sytuacji "akademiczki" cieszyły się małymi sukcesami; dobrą obroną, równorzędną walką na deskach (45 do 48 w zbiórkach), trójkami (Dorota Arodź trafiła 3 na 3 próby). Rzeszowianki niby traktowały mecz treningowo, ale z czasem porwał je wir walki. O tym, że nie umie grać na pół gwizdka najmocniej przekonywała Urszula Rosochacka.

Zdaniem zawodniczki

Zdaniem zawodniczki

OLGA ŻYTOMIRSKA, skrzydłowa Widzewa
Nie było napinki, mecz traktowałyśmy treningowo. Byłyśmy zmęczone, bo w Krakowie dałyśmy z siebie wszystko. Śledzę wyniki I ligi. AZS ma potencjał, ale ekstraklasa to wyzwanie, inne budżety, zawodniczki zagraniczne. Choć jak pokazuje nasz przykład, można wygrywać i bez nich.

Widzew nie odstawiał pańszczyzny, więc nasze dziewczyny często rzucały pod presją rywalek, nadziewały się "czapy", dużo pudłowały (23 procent w rzutach za 2). Dostały lekcję, ale nie dały plamy. Najwyższa przewaga Widzewa wynosiła 22 punkty - 36:58 w 30. min. AZS 5 minut później zszedł na 13 pkt. (51:64). Gdyby nie świetna skuteczność łodzianek z dystansu wynik byłby bardziej godny.

- Widzew był mocniejszy fizycznie, ale na deskach nie było różnicy - powiedział Grzegorz Wiśniowski, coach rzeszowianek. - Jestem zadowolony z obrony strefowej. W ostatniej kwarcie rywal rozstrzelał nas trójkami. Cieszy, że wreszcie Dorota Arodź zagrała to, co potrafi. Fajną zmianę dała Magda Kowal. Myślę, że AZS bardziej chciał wygrać, ale Widzew był lepszy, ma za dużo przewag nad nami.

AZS OPTeam RES-DROB RZESZÓW - WIDZEW ŁÓDŹ 61:81 (13:22, 11:9, 15:27, 22:23)
AZS: Rafałowicz 4, Włodarz 0 (5 as.), Misiek 11 (8 zb., 3 prz.), Bibrzycka 2, Łodygowska 10 (1x3) oraz Rosochacka 11 (1x3), Arodź 9 (3x3), Kowal 10 (1x3), Furdak 2, Kieszkowska-Komar 2.
WIDZEW: Chomicka 6 (1x3), Górzyńska 16, Kenig 13, Pawlak 15 (1x3, 8 zb.), Tondel 10 (1x3, 9 zb.) oraz Żytomirska 9, Trojanowska 6 (2x3, 5 as.), Polit 2, Okulska 2, Kolasa 2. WIDZÓW: ok. 150.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24