Wilczur zaatakował Bartka w ubiegłym tygodniu na przystanku autobusowym na ul. Jana Pawła II w Sanoku. Chłopiec zjawił się tam z kolegą. Akurat czytali rozkład jazdy, gdy pies rzucił się na 11-latka. Złapał go za ramię i rozszarpał kawałek ciała. Właściciel psa nie zdążył zareagować. Odciągnął tylko agresywne zwierzę od chłopca. W sanockim pogotowiu założono Bartkowi aż 21 szwów!
Chłopiec trafił do szpitala
Na tym jednak nie koniec.
- Wywiązał się stan zapalny - mówi Joanna Litwin, matka chłopca. - Bartek od piątku leży na oddziale chirurgii, gdzie jest leczony antybiotykami. Ma założony dren, bo w ranie pojawiła się ropa.
Ojciec Bartka złożył doniesienie do sanockiej prokuratury. Ta wszczęła postępowanie w sprawie spowodowania zagrożenia dla życia i zdrowia chłopca oraz nieumyślnego uszkodzenia ciała. Pierwszy zarzut jest zagrożony karą 3 lat więzienia, drugi - roku. Prokuratura powoła też biegłego, który ustali stopień uszkodzenia ciała dziecka.
Pies tylko w kagańcu
- Moim celem nie jest wyłącznie doprowadzenie do ukarania właściciela psa - podkreśla Krzysztof Litwin. - Chcę zmiany regulaminu w mieście. W Sanoku, na mocy uchwały Rady Miasta, psy muszą być wyprowadzane na smyczy, ale mogą być bez kagańca. W innych miastach, np. we Wrocławiu, taki wymóg kagańca już wprowadzono.
Ojciec chłopca zamierza zwrócić się formalnie do burmistrza Sanoka, by obowiązujący regulamin został zmieniony.
- Będą zbierał podpisy mieszkańców pod moim wnioskiem. Liczę na poparcie - dodaje.
Burmistrz nie mówi: Nie
Wojciech Blecharczyk, burmistrz Sanoka, uważa, że podnoszenie poziomu bezpieczeństwa w mieście powinno się odbywać poprzez akty prawne i działania Straży Miejskiej. Inicjatywę Krzysztofa Litwina traktuje poważnie.
- Po otrzymaniu wniosku, skonfrontujemy go ze stanem faktycznym. Jeżeli będzie wola Rady Miasta, bo to leży w jej gestii, to taka zmiana zostanie wprowadzona - deklaruje.
- Myślę, że to jednak przesada - uważa Krystyna Harna, prezes Społecznego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Sanoku. - Nie jestem za tym, by psy chodziły na smyczy i w kagańcu. To też żyjące istoty i mają prawo do swobodnego życia. Ja bym ograniczyła ten zapis do psów dużych, na które trzeba mieć zezwolenie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Ewa Farna chudnie w oczach! Wyciska z siebie siódme poty na sali treningowej
- Złote talerze, pięć sukienek, koncerty gwiazd. Ślub Rutkowskich będzie "na bogato"
- Skaldowie przestaną grać po śmierci Jacka Zielińskiego? Brat przekazał decyzję
- Grażyna Szapołowska człapie po mieście w PODARTYCH butach Prady! Ikona stylu?