W drużynie Wisłoka Strzyżów przeciwko Błękitnym Ropczyce nie było żadnych nowych twarzy, a jedyną bramkę zdobył junior Patryk Oliwa.
- Gole traciliśmy po własnych błędach. Jesteśmy jeszcze w trakcie ciężkich treningów, ale podobnie mają wszyscy, więc to nas nie tłumaczy - powiedział Szymon Grabowski, trener strzyżowian.
Opiekun Błękitnych, Bogusław Pacanowski, ponownie przyglądał się natomiast Grzegorzowi Brykowi (Strumyk Malawa), co do którego decyzja ma zapaść w przeciągu najbliższego tygodnia.
- Mimo, że w sparingach wynik nie jest najważniejszy, to jednak zwycięstwo zawsze cieszy. Grześkowi będę chciał się jeszcze przyjrzeć, ale decyzja powinna zapaść niebawem - powiedział Bogusław Pacanowski, który będzie miał wiosną do dyspozycji środkowego obrońcę Mariusza Cichosza.
- Umowy jeszcze nie podpisaliśmy, ale Mariusz zadeklarował, że będzie grał u nas.
WISŁOK STRZYŻÓW - BŁĘKITNI ROPCZYCE 1-4 (0-0)
BRAMKI: Oliwa - Cichosz 2, Cesarz, Pasik.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?