- Goście poza stałymi fragmentami gry, nie byli dla nas zagrożeniem. Wiedzieliśmy natomiast, że potrafią się dobrze bronić. Do przerwy mogliśmy wykorzystać trzy świetne okazje i byłoby po spotkaniu. Ogólnie jesteśmy zadowoleni z wyniku i gry na zero z tyłu - powiedział Paweł Załoga.
Polonia wyszła na prowadzenie w 52. min, gdy Mateusz Skała dograł w pole karne do Krystiana Solarza, a ten przyjął piłkę na klatkę piersiową i strzelił gola z 10 m po długim słupku. Kropkę nad „i” w końcówce postawił najbardziej aktywny wczoraj – Jakub Głuszko; po kontrze dobiła strzał Matusza Wanata.
W I poł. do pustej bramki nie trafił Radosław Adamski. Strzałami zza „szesnastki” postraszyli Paweł Piątek i Wanat.
Polonia Przemyśl - Wisłok Wiśniowa 2:0 (0:0)
Bramki: Solarz 52, Głuszko 86.
Polonia: Cisek – Solarz, Kuźniar, Kmiotek, Sobol – Głuszko (87 Stysiał) , Skała, Kazek, Wanat, Adamski (82 Trawka) – Piątek (82 Kalawski). Trener Paweł Załoga.
Wisłok: Kaszuba – Dziedzic, Bernadzki, Kuta, Kozubek, Sajdan (60 Baran), Cyran (84 Boruta), Stanisz (60 Borowczyk), Maik, Zimny (72 Grabski), Wolański. Trener Mariusz Stawarz.
Sędziował Charchut (Rzeszów). Żółte kartki: Sobol - Kozubek. Widzów 100.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Która się ubiera, a która "przebiera"? Projektant wziął pod lupę gwiazdy po 50-tce
- Bronisław Cieślak przed śmiercią wyznał prawdę o Cieślak i Miszczaku. Chwyta za serce
- Iza Krzan pokazała się tak, jak stworzył ją Bóg. Na ten widok opadną wam szczęki
- Ważne oświadczenie Jolanty Fraszyńskiej. "Mój coming out"