Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wisłoka Dębica nadal bez licencji. Czekają na decyzję komisji

Tomasz Ryzner
Wisłoka (czarne stroje) zanim walczyć będzie na boisku, wygrać musi bój o licencję. Nz. Mirosław Kalita, który w tym sezonie nie zagra już w barwach dębiczan.
Wisłoka (czarne stroje) zanim walczyć będzie na boisku, wygrać musi bój o licencję. Nz. Mirosław Kalita, który w tym sezonie nie zagra już w barwach dębiczan. MAREK DYBAŚ
W Wisłoce Dębica wszyscy czekają na wtorek. Właśnie jutro ma się okazać czy nasz klub otrzyma licencję na występy w III lidze.

Wisłoka ma problemy wskutek długów i to bardzo okazałych (za sam 2008 narosło jej 2,5 miliona zaległości). Dlatego nie otrzymała licencji w normalnym terminie i musi liczyć na przychylność Licencyjnej Komisji Odwoławczej w podkarpackim związku.

Dębiczanie negocjują z ZUS-em, bo nie mają szans, aby spłacić wszystkie długi w krótkim terminie. Działaczom wyrósł jeszcze jeden problem - kilka dni temu okazało się, że wbrew wcześniejszym przypuszczeniom, Wisłoka nie jest też rozliczona z Urzędem Skarbowym.

- Mieliśmy być na czysto, ale ciągną się za nami poprzednie lata. Wyszło, że jesteśmy winni skarbówce 90 tysięcy - mówi Piotr Chęciek, prezes Wisłoki. W tej chwili jest na urlopie, a klubem zawiaduje wiceprezes Marek Grabowski.

- Nie wiem, czy dostaniemy licencję. Co kilka dni pojawiają się inne sygnały w naszej sprawie. Mogę powiedzieć tylko, że staramy się podejmować wszystkie możliwe działania, by wyjść na prostą - powiedział Grabowski.
Szefem licencyjnej komisji odwoławczej na Podkarpaciu jest Zenon Krówka. - Na razie nic konkretnego nie mogę powiedzieć. Najpierw musze się zapoznać z dokumentami Wisłoki. Po tym przyjdzie czas na podejmowanie decyzji - powiedział Krówka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24