Wisłoka w Mielcu opada, ale jest nadal niebezpiecznie

Woda zagraża mieszkańcom osiedla Borek Niski, oraz okolicznym miejscowościom położonych nad Wisłoką.

- W nocy z soboty na niedzielę doszło do przesiąków na śluzie rowu Ługi. Woda rozlała się na Złotniki, a ok. godz. 3.00 przelała się przez drogę powiatową Mielec - Gawłuszowice i kanałem przedostała się w kierunku osiedla Borek Niski, które jest podtapiane - mówi Krzysztof Urbański, rzecznik prasowy prezydenta miasta Mielca.

- Woda może zalewać posesje oraz pomieszczenia usytuowane na niższych kondygnacjach. Na Borku Niskim pracują strażacy, którzy układają zabezpieczenia przeciwpowodziowe. Ruch ulicami osiedla jest niemożliwy ze względu na prowadzoną akcję - dodaje Urbański.

Z ul. Legionów zabierane są worki z piaskiem. Tu woda już nie zagraża mieszkańcom. Worki przewożone są w inne bardziej narażone na zalanie miejsca w mieście i powiecie.

W gminie Padew Narodowa od rana przepompowana jest woda z kanału Chorzelowskiego w Zadusznikach. Tu pracują 4 pompy.

Gawłuszowice nadal się bronią. W Ostrówku poziom wody na Wiśle wyniósł na godz. 6.00, 877 i ciągle wzrasta. Poziom wody w Potoku Chorzelowskim nieznacznie opada. Cała Krzemienica jest podtopiona.

Wszystkie drogi gminne są nieprzejezdne. Całkowicie odcięty od świata jest Ostrówek. Na bieżąco prowadzony jest monitoring zalanych terenów i wałów przeciwpowodziowych. Około 95% gminy jest zalana.

W Brzyściu trwa umacnianie wału z pomocą żołnierzy z 8 bazy lotniczej w Krakowie oraz jednostek OSP. Zużyto już ponad 27 000 worków.

W Zabrniu w gm. Wadowice Górne Woda coraz bardziej zalewa wioskę od strony Słupca, gdzie pękł wał na Wiśle. Zalanych gospodarstw 95. Sześć gospodarstw u przysiółku w Woli Wadowskiej jest podlanych.