Firma przewozowa, którą kierował oskarżony, działała w powiecie krośnieńskim. Miała podpisaną umowę z Urzędem Marszałkowskim o dopłatach do zniżek przysługujących uprawnionym osobom.
- W tej konkretnej sprawie dotyczy to ulg na bilety miesięczne dla uczniów dojeżdżających do szkół - precyzuje Beata Piotrowicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krośnie. I tłumaczy jaki był mechanizm wyłudzenia. - W Urzędzie Marszałkowskim były przedkładane przez oskarżonego dokumenty poświadczające nieprawdę co do ilości osób, którym przysługiwała ta zniżka i na tej podstawie były wypłacane pieniądze.
Urzędnicy marszałka nie dopatrzyli się żadnych nieprawidłowości. Sprawdzali dokumenty tylko pod względem formalnym i nie budziło ich podejrzeń, czy rzeczywiście tak wielu młodych ludzi kupuje bilety miesięczne.
Śledczy wyliczyli, że od grudnia 2012 roku do marca 2018 roku Robert W. wyłudził ponad 950 tys. zł.
Prokurator Beata Piotrowicz tłumaczy, że śledztwo było czasochłonne i pracochłonne.
- Sprawa dotyczy co najmniej kilkuset osób i w każdym przypadku trzeba było potwierdzić czy korzystali z biletów ulgowych.
Oskarżony częściowo przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia. Wobec Roberta W. zastosowano poręczenie majątkowe, dokonano również zabezpieczenia majątkowego na poczet grożących mu kar.
Oprócz odpowiedzialności finansowej grozi mu od roku do dziesięciu lat pozbawienia wolności.
To nie pierwsza tego typu sprawa prowadzona przez Prokuraturę Rejonową w Krośnie.
- Jeżeli chodzi o przestępstwa wyłudzenia czy oszustwa, to przybierają one różne formy a pomysłowość jest nieograniczona - mówi prokurator Beata Piotrowicz. I przypomina, że w 2017 roku do Sądu Okręgowego w Krośnie trafił akt oskarżenia przeciwko właścicielce jednej z firm przewozowych działających na terenie powiatu krośnieńskiego.
Kobieta w rozliczeniach wykazała, że od listopada 2013 roku do grudnia 2016 roku sprzedała ponad 6 tysięcy biletów miesięcznych z przysługującą ulgą. Głównie na trasie Krosno-Kraków-Krosno. W rzeczywistości studenci kupowali jedynie bilety jednorazowe ze zniżką a nie miesięczne, jak wykazywała w Urzędzie Marszałkowskim właścicielka firmy przewozowej.
Jak ustaliła prokuratura kobieta wyłudziła w ten sposób 941 tys. zł. Została skazana na 2 lata pozbawienia wolności w zawieszeniu na 5 lat. Sąd nakazał jej zwrot wyłudzonych pieniędzy.
***
Redakcja informuje, że materiał nie dotyczy pana Roberta Wołczańskiego, właściciela firmy przewozowej z Rymanowa Zdroju. Adnotację publikujemy na prośbę zainteresowanego.
***
POLECAMY: Jakub Ćwieki: Szwindel zdecydowanie jest sztuką
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Zawierucha i jego śliczna żona brylują na salonach. Niedawno zostali rodzicami [FOTO]
- Hakiel złożył ukochanej arabską przysięgę miłości! Poznali się 6 miesięcy temu...
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"
- To on stworzył Dagmarę Kaźmierską. Dziś nie chce się do niej przyznać