Pewien menel mawia, że wódkę można zrobić praktycznie ze wszystkiego, co organiczne. Wydawałoby się, że taki człowiek łyknie wszystko, co mu w gardło wleci. Okazuje się jednak, że jego stanowisko popiera większość europosłów. Na szczęście nie naszych, ale tych z "bardziej unijnej" Unii lub - jak mówią niektórzy - "starej" Unii.
Nasi chcieli, aby europarlament pozwalał nazywać wódką tylko trunek zrobiony z ziemniaków, zboża i melasy buraczanej. To chroniłoby naszych rolników i gorzelników, bo świetnej wódce z żyta nie zagrażałyby popłuczyny np. z tanich odpadów po produkcji wina. Jednak "stara" Unia pokazała, że, owszem, może nam pomagać, ale tylko wtedy, gdy takie wsparcie nie zagraża jej interesom. Woli dawać nam "rybę" w postaci jakichś tam dotacji, niż sprezentować "wędkę", byśmy sami sobie radzili.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?