Wody nie zabraknie

Jeszcze do niedawna wielu mieszkańców gminy nie była przekonana do sieci wodociągowej. Władzom gminym tłumaczyli, że jej nie potrzebują ponieważ na podwórkach mają własne studnie. Gdy po ubiegłorocznej suszy zaczęły być puste, oponenci zmienili pogląd, zainteresowanie wodociągiem wzrosło. - Budowa sieci ruszyła przed kilkoma laty. Jej ostatnim etapem było podłączenie sześciu miejscowości: Rudy, Dąbrówki Wisłockiej, Janowca, Żarówki i Dulczy Małej i Wielkiej -mówi wiceburmistrz Radomyśla, Stanisław Lonczak.
Koszt ostatnich prac to prawie 8,1 mln zł, które gmina w większości wyłożyła z własnego budżetu. Pozostałą część tej kwoty pozyskano z Fundacji Polsko-Szwajcarskiej, Banku Światowego funduszów PHARE i Ochrony Środowiska.
Wiceburmistrz przyznał, że na tym terenie nie ma dużych ujęć wodnych, a jedynie niewielkie źródła podskórne, których istnienie jest zależne od aury. - Dlatego też cenimy sobie współpracę z naszymi sąsiadami, m.in. gminą Wadowice Górne, skąd z dwóch ujęć - w Woli Wadowskiej i Wampierzowie - dostarczana jest do nas woda.
Kolejną inwestycją, którą planuje zarząd gminy jest budowa kanalizacji. Złożono wniosek o dofinansowanie z funduszu Sapard.
W związku z dużym rozproszeniem gospodarstw na terenie gminy, nie wszędzie wykonanie sieci może okazać się opłacalne. - W takim przypadku rozważamy możliwość dofinansowania budowy małych, prywatnych oczyszczalni ścieków - informuje Lonczak.