Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wojciech Grzyb: Najpierw Sete potem Skra

Marek Bluj
Wojciech Grzyb (w środku) znajduje się w wysokiej formie.
Wojciech Grzyb (w środku) znajduje się w wysokiej formie. Dariusz Delmanowicz
Rozmowa z WOJCIECHEM GRZYBEM, środkowym Asseco Resovii

- Miało być 3:0 z Fartem i było. Jednym słowem planowe zwycięstwo...

- Kibice wymagają, aby z niżej notowanymi przeciwnikami wygrywać zdecydowanie, najlepiej 3:0. Powiem żartobliwie, że dochodzi do tego, że jak ostatnio pokonaliśmy Olsztyn 3:1, to było pewne niezadowolenie, ponieważ straciliśmy seta. Myślę, że mecz z Fartem był dla kibiców dosyć interesujący, bo w drugim secie wszystko rozstrzygnęło się w końcówce. Gdybyśmy wygrali wszystkie sety zdecydowanie, to nie byłoby emocji. Jesteśmy zadowoleni.

- Jak znosicie fizycznie ten sportowo-podróżowy serial?

- Ostatnio byliśmy dwa dni w drodze, co z pewnością nie sprzyja utrzymaniu wysokiej dyspozycji, ale widać, że za bardzo nam to nie zaszkodziło. We wtorek rewanż z Francuzami, mamy zaliczkę w postaci zwycięstwa i zrobimy wszystko, aby przejść do następnej rundy.

- Wszyscy mówią, że z tym Sete trzeba się mieć mocno na baczności...

- Tak, jest to bardzo solidny zespół. Wygraliśmy 3:1, ale nie było to zdecydowane zwycięstwo. Wygraliśmy dzięki dobrej zagrywce, byliśmy skuteczni w końcówkach, ale w drugim, przegranym secie, rywal robił z nami co chciał. Musimy być dobrze przygotowani do rewanżu i wygrać.

- Czyli, to nie będzie wcale spacerek.

- Na pewno. Jest to zespół, który sobie dobrze radzi w lidze francuskiej, ma dobre przyjęcie i dobry atak, gra bardzo mądrze, mało piłek psuje. Będzie to dla nas trudny, a dla kibiców interesujący mecz.

- W sobotę półfinał Pucharu Polski z Bełchatowem. Chodzi już wam po głowie Skra?

- Oczywiście, gdzieś nam ona nawet siedzi w głowie. Na razie nie jest to na pierwszym planie. Myślimy i przygotowujemy się etapami. Był Fart, teraz jest Sete, a w dalszej kolejności będzie Skra. Nie można myśleć o wszystkich spotkaniach naraz, bo po drodze można pogubić punkty w lidze lub stracić awans w Pucharze CEV.

- Kibice jednak ostrzą już sobie apetyty nie tyle na wtorek, ale na sobotę...

- Kibice mają swoje prawa, zawodnicy swoje. Pewnie gdybym był na ich miejscu robiłbym tak samo. Nie odpuszczałbym meczu z Sete, mam nadzieję, że kibice przyjdą i pomogą nam, bo będzie dużo dobrej siatkówki.

- Przyjemnie się ogląda w akcji Wojtka Grzyba. Widać forma przyszła w samą porę...

- Forma była i jest. Odzyskałem pewność siebie i gra układa się bardzo dobrze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24