MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wojciech Reiman: Chcę posmakować ekstraklasy

Tomasz Ryzner
Wojciech Reiman
Wojciech Reiman Dariusz Danek
Rozmowa z Wojciechem Reimanem, wychowankiem Stali Sandeco Rzeszów, wypożyczonym do ekstraklasowej Polonii Bytom.

- Przenosi się pan się dwie klasy wyżej. Jest trema?
- Nie ma mowy o tremie. Dostałem szansę i muszę z niej skorzystać, żeby potem nie pluć sobie w brodę, nie gdybać. Uda mi się pograć na tym poziomie dłużej, super, nie uda się, trudno, wrócę do Stali Rzeszów.

- Krąży opinia, że Wojciech Reiman ma talent, ale traci wiele, gdy trafi na ostro grającego rywala. Słowem mówią, że jest za miękki na boisku.
- Słyszałem, słyszałem, ale nie biorę sobie tego do głowy, nie przejmuję się. Ważne jest nie to, co twierdzą tak zwani znawcy, ale to, co mówi trener.

- Ciężko się trenuje pod okiem trenera Jurija Szatałowa?
- Na razie niewiele miałem z nim kontaktu, bo przebywał na stażu w West Ham United. Zdążyłem już jednak się przekonać, że czeka mnie bardziej intensywny trening, większe wymagania. Trudno się jednak dziwić, przeniosłem się do najwyższej ligi

- Jak drużyna przyjęła nowego?
- Mam same pozytywne odczucia i wrażenia. Fajnie mi się trenowało, nieźle wypadłem w sparingu, w zespole tez czuję się dobrze.

- W niedawnym sparingu z Cracovią w składzie Polonii nazwisko Reiman się nie pojawiło.
- Dopadło mnie zapalenie ścięgna achillesa, ale jest coraz lepiej. Zaliczę z drużyną trzytygodniowy obóz w Turcji.

- Na jakiej pozycji widzi pana trener?
- Na tej, na której grałem w Stali czyli środku pomocy. Mam sporą konkurencję, ale po to jest obóz, sparingi, żeby przekonać do siebie trenera. Liczę, że uda mi się posmakować ekstraklasy, ale na razie się nie napalam, tylko koncentruję na pracy.

- Nie przeszkadza panu ciężkie śląskie powietrze?
- Nie mam z nim problemu. To zresztą nie nowość dla mnie, w końcu urodziłem się w Tychach. Na Podkarpacie przenieśliśmy się, gdy miałem trzy lata.

- Zdążył się pan pożegnać z kumplami ze Stali?
- Niestety, nie. Byłem na testach, po nich od razu ruszyliśmy do Turcji. Może uda mi się wpaść do Rzeszowa po powrocie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24