Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wójt gminy Dębowiec ma szansę zostać wójtem roku

Ewa Wawro
Folusz jest zaniedbywany przez gminę, a z wójtem współpraca się nie układa - twierdzi Rada Sołecka Folusza. Od lewej: Leszek Warchoł, Daniela Baraniewicz, Adam Bal.
Folusz jest zaniedbywany przez gminę, a z wójtem współpraca się nie układa - twierdzi Rada Sołecka Folusza. Od lewej: Leszek Warchoł, Daniela Baraniewicz, Adam Bal. FOT. MAREK DYBAŚ
Zbigniew Staniszewski ma szanse zostać wójtem roku. Mieszkańcy gminy trzymają kciuki i ślą sms-sy. Ale nie wszyscy, rada sołecka ze wsi Folusz nie chce jego sukcesu.

- Blokuje nam wszystko, co chcemy zrobić - twierdzi Daniela Baraniewicz, sołtys wsi Folusz. - Mamy wypracowane przez nas pieniądze ze sprzedaży działek. Na zebraniu wiejskim zdecydowaliśmy, że chcemy za to wybudować świetlicę. Młodzież spotyka się w szkolnej piwnicy, gdzie nie ma spełnionych wymogów sanitarnych. Zebrania rady sołeckiej odbywają się u mnie w domu, nie mówiąc już o miejscu na spotkania dla integracji wsi - mówi zdegustowana sołtyska.

Chcą też wybudować Dom Wycieczkowy, z miejscami noclegowymi.

- Mamy pieniądze na ten projekt, mamy działkę 86 arów, ale wójt wszystko blokuje - twierdzi Adam Bal z Rady Sołeckiej.

Co na to wójt?

- Projektant przedstawił nam koncepcję, z którą wielu radnych się nie zgodziło - odpowiada na zarzut Staniszewski. - Dom wyszedł piękny, ale budowa będzie kosztowała co najmniej 4 mln. zł. Przy naszych planach budowy centrum rekreacyjno - sportowego na Foluszu za 5 do 7 mln zł, plus inne inwestycje, gminy nie stać na to, by to wszystko wybudować. Projektujemy nadal, szukamy zewnętrznego finansowania. Ale najpierw Rada Gminy musi zdecydować, czy wybierają tę koncepcje czy inną - tłumaczy wójt.
[obrazek2] Zbigniew Staniszewski, wójt gminy Dębowiec, jako jedyny reprezentant Podkarpacia, znalazł się wśród 10 finalistów konkursu "Wójt roku 2008".
To już VIII edycja konkursu na najlepszego wójta organizowanego przez redakcję Audycji Rolnych Pr. I TVP. Zdobywcę tytułu wybiorą widzowie głosując w systemie tele -audio. Finał odbędzie się 14 lutego w Pałacu Małachowskich w Nałęczowie, z którego relację TVP 1 pokaże 20 lutego. Głosy na najlepszego polskiego wójta można oddawać do 10 lutego. Aby oddać głos na wójta gminy Dębowiec należy zadzwonić pod numer 0 704 104 150 wybrać 8 (koszt połączenia 1,42 + VAT) lub wysłać SMS o treści 8 pod numer 7150 (1,22 + VAT).
(fot. FOT. MAREK DYBAŚ)Deski niezgody

Jeszcze w 2007 r. rada sołecka zabrała się za zrobienie w centrum wsi podłogi z zadaszeniem 100 m kw.

- Sami zabezpieczyliśmy drzewo z kradzieży lasu, jeździliśmy do tartaku z tym drzewem i gmina nam w tym nie pomagała. Dokupiliśmy też deski z własnych pieniędzy.

Nasze plany były akceptowane, ale potem okazało się, że kosztorys wyszedł większy i potrzebne jest pozwolenie na budowę. Czekając straciliśmy rok, a przecież załatwienia pozwolenie było w trakcie i można to było wszystko zgrać - twierdzi Baraniewicz.

Zmarnowali czas?

Członkowie Rady sołeckiej twierdzą, że w Foluszu nic nie robiło się przez ostatnie dwa lata.

- Folusz jest bardzo atrakcyjnym miejscem, zjeżdża tu do nas wielu ludzi, szczególnie latem - podkreśla Leszek Warchoł, członek rady sołeckiej. - A nie ma nic tu nic oprócz lasu, grzybów i czystego powietrza. Jestem w radzie już dwa lata i mam wrażenie ze ja ten czas straciłem, nic nie zrobiłem mimo ze bardzo się starałem.

- To nieprawda, że nic nie zrobiono - ripostuje Stanisław Mlicki, radny gminny z Folusza. - Zrobiono drogi, oświetlenie, most, wodociągi, zabezpieczono osuwisko. Mnie też marzy się wiele inwestycji na Foluszu, ale trzeba realnie podchodzić do możliwości - twierdzi radny.

Będzie park

Gmina wspólnie z powiatem i dofinansowaniem z WFOŚ buduje w Foluszu park rekreacyjno sportowy.

- Na wiosnę już będzie uruchomiony, mamy już wszystko, tablice, ławeczki, nie chcemy tylko montować tego w zimie. Mamy też projekt parkingu, ale rada sołecka nie do końca się z tym zgadza - mówi Staniszewski.

- Park? Jako sołtysa nikt mnie o to nie pytał. Starostwo robi to samo, bez mojej zgody - przyznaje pani sołtys. Jako gospodarz wsi jest bardzo aktywna. -To świetnie, że jest zaangażowana, ale to wójt odpowiada za budżet gminy, a uchwala Rada Gminy, i czy się to komuś podoba, czy nie działania trzeba uzgadniać z radnymi - twierdzi wójt.

I podkreśla, że niewątpliwą zasługą pani sołtys jest poprawa ściągalności podatków na Foluszu, wszystko inne, co się dobrego dzieje we wsi to zasługa wielu mieszkańców, a pani sołtys nie może tego tylko sobie przypisywać.

Wójt Zbigniew Staniszewski, potwierdza, że współpraca z panią sołtys się nie układa.

- To przykre. Moim zdaniem pani sołtys nie zna swoich podstawowych praw i obowiązków. Głos decydujący ma Rada Gminy a nie pani sołtys. Owszem, kobieta ma wiele dobrych pomysłów, ale Folusz jest jedną z 13 miejscowości, dlatego, jako wójt muszę to wszystko tak ułożyć, aby cała gmina mogła się rozwijać.
Zdaniem sołtysów

Zofia Gumienna, sołtys i radna wsi Dobrynia: - Już 10 lat jestem sołtysem i muszę przyznać, że nigdy wcześniej współpraca wójta z sołtysami nie układała się tak dobrze, jak ze Staniszewskim. Gdyby tak nie było, to nie zgłosilibyśmy go i nie promowali na wójta roku.

Witold Wątroba, sołtys i radny wsi Dębowiec: - To jakieś bzdury! Współpraca wójta z sołtysami jest bardzo dobra, wiadomo, że potrzeby wszędzie są większe niż możliwości. I jeszcze się taki nie narodził co by wszystkim dogodził. Bardzo bym chciał aby Staniszewski został wójtem roku, bo na to w pełni zasługuje.

Zygmunt Dąbrowski, sołtys wsi Zarzecze: - Nie można nic zarzucić wójtowi, a już na pewno nie złą współpracę z sołtysami. Ja sam dzwoniłem kilkanaście razy by oddać na niego głos, bo powinien wygrać ten konkurs.

Tadeusz Budziak, sołtys wsi Łazy Dębowieckie: - Ja nie narzekam na współpracę z wójtem ani urzędnikami w gminie. A jeśli chodzi o inwestycje po wsiach to w każdej wiosce są duże potrzeby i są realizowane sukcesywnie. Nie można wszystkiego mieć pod razu.

Maria Chlebek, przewodnicząca Koła Gospodyń Wiejskich w Foluszu. - To pani sołtys nie nadaje się do współpracy z ludźmi. Zawsze podkreśla, że to ona jest najwyższą władzą we wsi, i jak coś powie to ma być święte. Nie słucha ludzi, o wszystkim chce decydować sama i nie interesuje jej to, co inni robią i mają do powiedzenia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24