Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wójt gminy Grębów Kazimierz Skóra zapewnia, że żadnej sekty zabijającej zwierzęta w lasach nie ma. To plotka zaczęła żyć własnym życiem

Marcin Radzimowski
Marcin Radzimowski
- Aż trudno uwierzyć, czego to człowiek nie wymyśli. Tak się rodzą plotki - komentuje temat "sekty" Kazimierz Skóra, wójt gminy Grębów
- Aż trudno uwierzyć, czego to człowiek nie wymyśli. Tak się rodzą plotki - komentuje temat "sekty" Kazimierz Skóra, wójt gminy Grębów FB/Kazimierz Skóra
- Żadnej sekty odprawiającej czarne msze w naszych lasach nie było i nie ma. Oczywiście, jak chyba każdy mieszkaniec naszej gminy słyszałem o rzekomej sekcie, o rzekomo zabijanych zwierzętach, widziałem zdjęcia. Jednak łączenie tego wszystkiego w całość to nadinterpretacja, wytwór ludzkiej wyobraźni, a mówiąc dosadniej zwykłe ploty - przekonuje Kazimierz Skóra, wójt gminy Grębów (powiat tarnobrzeski). Okazuje się, że policja "operacyjnie" ustaliła też, co właściwie widać na rozpowszechnianych zdjęciach.

Wójt gminy Grębów o rzekomej sekcie zabijającej zwierzęta

O rzekomej satanistycznej sekcie, która miała się pojawić na terenach gmin na zbiegu powiatów tarnobrzeskiego i stalowowolskiego (gminy: Grębów, Gorzyce, Bojanów) informowaliśmy w artykule Tajemnicza sekta porywa zwierzęta i zarzyna je w lesie? Spirala strachu nakręca się!

Jak już informowaliśmy, mimo niesłychanych zdarzeń, do jakich rzekomo w ostatnim czasie miało dochodzić zazwyczaj na terenie gminy Grębów, oficjalne zgłoszenie od osoby poszkodowanej do policji nie wpłynęło.

Mimo to wójt gminy Grębów poprosił miejscowych policjantów o przyjrzenie się sprawie. Funkcjonariusze przeanalizowali zdjęcia i odwiedzili miejsca rzekomych spotkań członków rzekomej sekty. Konkluzje są jednoznaczne.

- Żadnej sekty odprawiającej czarne msze w naszych lasach nie było i nie ma. Ubrane na biało postaci uwiecznione na jednym ze zdjęć to nie żadni członkowie sekty, tylko siostry zakonne w białych habitach, chyba niepokalanki. Po otoczeniu można rozpoznać, że zdjęcie zostało zrobione w niedalekiej odległości od kapliczki świętego Jana Nepomucena, gdzie zakonnice były widywane, modliły się i kontemplowały - mówi Kazimierz Skóra, wójt gminy Grębów. - Rzekome miejsce spotkań sekty w lesie to miejscówka, gdzie okoliczna młodzież spotyka się i pali ogniska. A flaki zwierzęce? No cóż, mało to kłusowników w lasach? To właśnie pozostałość po ich działaniach. Ktoś nie wiem z jakiego powodu zaczął to wszystko łączyć ze sobą, dołożył bajkę o sekcie i plotka zaczęła żyć własnym życiem.

Jak słyszymy, doszło nawet do tego, że w Grębowie zaczęły się organizować bojówki młodych mężczyzn, wieczorami patrolujących okolicę w poszukiwaniu rzekomych "sekciarzy".

Przekazywane nam informacje świadczą o tym, że niestety plotka o sekcie ma się dobrze i wciąż ewoluuje. Pojawiają się nowe miejsca rzekomego pojawienia się postaci w białych strojach, nowe "fakty zasłyszane od kogoś".

- Powtórzę, że nie otrzymaliśmy żadnego zgłoszenia od mieszkańca naszego powiatu, który czułby się pokrzywdzony. Chodzi również o ewentualną utratę zwierzęcia. Mając na uwadze pojawiające się w mediach społecznościowych informacje, została zwiększona liczba patroli we wskazanych rejonach, ale nie stwierdzono obecności żadnych osób, które stanowiłyby zagrożenie. Dementuję również plotki, jakoby w sprawie zostały zatrzymane jakiekolwiek osoby - mówi podinspektor Beata Jędrzejewska-Wrona, oficer prasowy Policji w Tarnobrzegu.

Ważny komunikat pojawił się we wtorek na FB Parafii Stany (gmina Bojanów), gdzie również rzekomo miało dochodzić do wielu incydentów, między innymi zabijania zwierząt:

Jak udało się nam ustalić, wbrew krążącym plotkom - w naszej okolicy NIE GRASUJE żadna grupa o znamionach sekty!
Zdjęcie wykonane przed kilkunastoma dniami przedstawia siostry zakonne, które odwiedziły popularną restauracje w niedalekiej Jamnicy. Zapewne po smacznym posiłku spacerem udały się do kapliczki na pacierze. Nie siejmy paniki! Ponadto, miejscowa policja nie wie nic o porwanych świniach, psach, kotach... Lokalni myśliwi nie zaobserwowali incydentów w naszych lasach. Do nas także nie dotarła żadna groźba podpalenia świątyni... Apelujemy o zdrowy rozsądek i nie rozpowszechnianie kłamliwych informacji. Św. Janie Gwalbercie, patronie lasów - módl się za nami! Św. Hubercie - módl się za nami!

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wójt gminy Grębów Kazimierz Skóra zapewnia, że żadnej sekty zabijającej zwierzęta w lasach nie ma. To plotka zaczęła żyć własnym życiem - Echo Dnia Podkarpackie

Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24