Wolontariusze kwestują na rzeszowskich cmentarzach

Największą kwestę organizuje Rzeszowskie Towarzystwo Pomocy im. Świętego Brata Alberta przy współudziale Caritasu. Weźmie w niej udział ponad trzystu wolontariuszy, głównie ze szkolnych kół Caritas, a także prezydenci i politycy.

- W sobotę, czyli 31 października nasi wolontariusze staną na dwóch rzeszowskich cmentarzach: Pobitno oraz Wilkowyja. Od godziny 9 do 15 - mówi Marek Twaróg, dyrektor Rzeszowskie Towarzystwo Pomocy im. Świętego Brata Alberta.

Natomiast w niedzielę (1 listopada) kwestować będą na 37 podkarpackich nekropoliach. Od godz. 8 do popołudnia.

- Będziemy w Rzeszowie na cmentarzach: Pobitno, Wilkowyja, Zalesie, Staroniwa, Zwięczyca, a w okolicy, m.in. w: Niechobrzu, Boguchwale, Białej, Jasionce, Mogielnicy, Malawie, Tyczynie - wylicza.

Pieniądze przeznaczone będą na bieżące potrzeby schroniska i niezbędne remonty.

Kwestę na rzecz ratowania pomników nagrobnych na Starym Cmentarzu, już po raz siódmy organizuje Stowarzyszenie Opieki nad Starym Cmentarzem.

Wolontariusze staną przy nekropoliach: Pobitno, Wilkowyja i Stary Cmentarz w sobotę i niedzielę, w godz. 9 - 17. W kwestowaniu pomogą m.in. uczniowie II LO, Zespołu Szkół Samochodowych, a także dziennikarze Nowin.

Wiktoria Helwin i Wiesław Walat, szefowie Stowarzyszenia liczą na hojność mieszkańców. Dzięki dotychczasowym datkom, także z 1 procenta, cmentarz z roku na rok pięknieje.

W tym roku pod ręce rzeszowskiego rzeźbiarza Kazimierza Mierczyńskiego, dostał się np. zespół trzech nagrobków rodziny Zbyszewskich, w alei głównej cmentarza.

Wśród nich płyta nagrobna Wiktora Adama Zbyszewskiego h. Topór (1818 - 1896) - adwokata krajowego, który jako jeden z pierwszych otrzymał godność honorowego obywatela Rzeszowa. Za zaangażowanie w pomoc powstańcom - jeszcze przed zakończeniem walk został aresztowany i osadzony jako przestępca polityczny w więzieniu w zamku. Z tyłu stoi pomnik zwieńczony krzyżem i drugi z figurą kobiety opartą o kolumnę i wzruszającym napisem "Michalina Malów Zbyszewska umarła w 36 roku życia 1880 r. Osierocone córki ukochanej matce".
Odnowę przeszedł też żeliwny nagrobek skrzynkowy z krzyżem i Pietą u podstawy - jedyny taki w regionie. Nie wiadomo, kto pod nim spoczywa.

Rok wcześniej odbudowano pomnik z 1903 r. radcy Józefa Haliskiego, cenny, bo dłuta Juliana Markowskiego. Przedstawiający dziewczynę z wieńcem laurowym stojącą na kopcu z kamieni. Na figurę spadła lipa, gdy szalał huragan. Blasku nabrały: pomnik ks. Feliksa Dymnickiego z czarą na znicze z elementami neogotyckimi, Joanny Cieleckiej, opiekunki rannych żołnierzy powstania styczniowego i Józefa Barzyckiego, lekarza ratującego rzeszowian przed epidemiami.
W tym roku mija 100 lat, od kiedy przestano chować ludzi na Starym Cmentarzu. Nekropolia czynna była w latach 1792-1909. Spoczywa tu ponad 40 tys. mieszkańców. Są pomniki dłuta słynnych rzeźbiarzy braci Antona i Johanna Schimserów, m.in. Anioła Śmierci na grobie Tekli Konarskiej. Pochowany jest ojciec Ignacego Łukasiewicza, wynalazcy lampy naftowej. Po wojnie cmentarz od zamiany w park ocalił Włodzimierz Kozło. Strona internetowa Starego Cmentarza: www.rzeszow-cmentarze.pl