WORD Rzeszów nie kupi działek w Krasnem. Mieszkańcy nie wyrazili zgody na sprzedaż

W niedzielę w Krasnem odbyło się zebranie wiejskie, w którym wzięło udział ok. 350 osób. Tematem były plany sprzedaży gminnej działki w rejonie stadionu, na której Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego chciał budować ośrodek szkoleniowy dla młodych kierowców. Takim obiektem będzie musiał dysponować już w przyszłym roku, kiedy przepisy będą nakazywały przechodzić świeżo upieczonym kierowcom dodatkowe szkolenia.

Rada Gminy Krasne do inwestycji podchodzi z entuzjazmem, dlatego podczas jednej z niedawnych sesji radni zdecydowali, że działkę o pow. 8 ha można sprzedać. Ich decyzję zaskarżył jednak do wojewody działacz społeczny, Benedykt Czajkowski. - Aby dokonać sprzedaży niezbędna jest zgoda mieszkańców wyrażona podczas zebrania wiejskiego. A takiej nie ma, bo zebrania nawet nie zwołano - mówi Czajkowski.

Po jego skardze służby wojewody nakazały uchylić uchwałę i zwołać zebranie. To odbyło się w niedzielę i przyciągnęło ok. 350 osób. W głosowaniu wzięło udział 198 osób, z czego 140 sprzeciwiło się sprzedaży gruntów.

- Innej decyzji się nie spodziewałem. Gdyby do sprzedaży doszło, młodzież straciłaby m.in. boczne boisko, które budowaliśmy w czynie społecznym. Powstało na bagnach, na które trzeba było wysypać 750 wywrotek gruzu - mówi Benedykt Czajkowski. - Dobry gospodarz nie sprzedaje swojego podwórka. Radni podejmując uchwałę bez konsultacji z mieszkańcami pokazali, że na sesje przychodzą tylko po diety i głosują bez zastanowienia, jak wymaga tego wójt - komentuje nasz rozmówca.

Niedzielna decyzja mieszkańców oznacza, że działki nie zostaną sprzedane. - Skoro ludzie nie chcą ośrodka, tematu nie ma. Ale uważam, że dla gminy to niekorzystne rozwiązanie, bo mieliśmy szanse na ciekawą inwestycję, która nie byłaby dla mieszkańców uciążliwa - mówi Wilhelm Woźniak, wójt gminy Krasne.