Wpadka rodziny z pow. krośnieńskiego handlującej papierosami z przemytu

Obie posesje należały do jednej rodziny, co, do której funkcjonariusze mieli podejrzenia, iż jej członkowie zajmują się nielegalnym handlem papierosami i alkoholem z przemytu z Ukrainy.

- Papierosy i alkohol ukryte były w różnych zakamarkach - w szufladach mebli, w kartonach w pomieszczeniach gospodarczych, a także… w bębnie pralki automatycznej - informuje Marek Jarosiński, rzecznik prasowy Karpackiego Oddziału Straży Granicznej.

Przechowywany towar miał wartość kilkunastu tysięcy złotych. Wobec sprawców nielegalnego handlu wszczęte zostało postępowanie w sprawie karno-skarbowej.

Kilka dni wcześniej funkcjonariusze KO SG pełniący służbę graniczną w pobliżu Krosna zatrzymali do kontroli drogowej samochód osobowy prowadzony przez 30-letniego mieszkańca miejscowości w powiecie sanockim.

W samochodzie było 40 tysięcy papierosów w paczkach z ukraińskimi znakami akcyzy skarbowej, ukrytych w skrytkach. Po przeszukaniu w miejscu zamieszkania kontrolowanego kierowcy, funkcjonariusze ujawnili dodatkowe ilości papierosów i ponad 7 litrów alkoholu z przemytu, o łącznej czarnorynkowej wartości kilkunastu tysięcy złotych.
- Mężczyzna twierdził, iż posiada te towary "na własny użytek", ale ze względu na duże ilości zakwestionowanych papierosów i alkoholu oczywiste jest, że trudnił się on procederem nielegalnego handlu tymi towarami - mówi Jarosiński.

Wszczęte zostało wobec niego postępowanie karno-skarbowe. Samochód został zatrzymany jako środek popełnienia przestępstwa.

Art. 65 ustawy karno-skarbowej przewiduje kary grzywny, a nawet w przypadkach działania na większą skalę - kary pozbawienia wolności do 2 lat, za nabywanie, przechowywanie lub przewożenie wyrobów akcyzowych, jeśli ich rodzaj, ilość lub wartość wskazują na ich przeznaczenie do działalności gospodarczej.