Przy okazji w Galerii MOK otwarto wystawę poświęconą artyście oraz Drohobyczowi, gdzie mieszkał Schulz. Można obejrzeć powiększone reprodukcje starych widokówek Drohobycza a także reprodukcje dzieł pisarza, przygotowane przez Artura Barwacza. Inne zdjęcia z ubiegłorocznych Dni Schulzowskich, podczas których na Ukrainie przebywała wycieczka członków TPZD, wykonał Ryszard Kucab. Na fotografiach są m.in. fragmenty ulicy Krokodyli, o której Schulz wspomina w swoim znanym dziele "Sklepy cynamonowe". Ekspozycję uzupełnia oryginalna mapa Drohobycza z 1913 roku i książki poświęcone artyście.
W wernisażu uczestniczył 83 - letni Alfred Schreyer, który z sentymentem wspomina swojego nauczyciela prac ręcznych, Brunona Schulza. - Nie wiem skąd u niego były takie zdolności stolarskie ale potrafił zrobić wszystko - opowiadał Schreyer. - Wszyscy lubili Schulza, jako jedyny nie miał żadnego przezwiska od uczniów.
Schreyer wspominał tragiczną śmierć Schulza - Żyda, który został wydany przez władze miasta gestapowcom. Sam wychowanek pisarza przez całe życie zajmował się muzyką, jest skrzypkiem i gawędziarzem. Popis swych wokalnych umiejętności Schreyer zaprezentował podczas koncertu w Domu Gościnnym "Wiluszówka" w piątek.
Na Ukrainie Schulz nie jest znany. Jego "Sklepy cynamonowe" i "Sanatorium pod klepsydrą" przetłumaczono na 28 języków.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"