- Zagraliśmy cierpliwie w ataku, bez podpalania się - mówi Michał Betleja, który od kilku dni jest pierwszym trenerem Błękitnych po rezygnacji Roberta Bałuszyńskiego.
Błękitni przede wszystkim popełniali o wiele mniej błędów własnych niż w dotychczasowych meczach.
- Jak była piłka bardzo trudna, to nie atakowaliśmy za wszelką cenę na siłę, tylko spokojnie pozwalaliśmy się męczyć z tym rywalom - tłumaczy Betleja.
BŁĘKITNI ROPCZYCE - WAWEL KRAKÓW 3:1 (15, 20, -23, 22)
BŁĘKITNI: Marcin Sroka, Gontaż, Stojek, Kochan, Betleja, Godek, Marć (libero) oraz Mateusz Sroka, Borkowski.
WIDZÓW 300.
Dwa pierwsze sety były pod dyktando ropczyczan, którzy grali bardzo poprawnie w bloku i obronie, rywale atakowali mocno, ale bez pomysłu dlatego większość piłek wracała na ich stronę. W trzeciej partii zbyt pewni siebie gospodarze poniechali koncentrację i to Wawel był górą, na szczęście szybko wrócili do gry w poprzednich partiach i po fantastycznej grze bloku w końcówce ograli beniaminka za trzy punkty.
WISŁOK STRZYŻÓW - WANDA KRAKÓW 0-3 (-21, -23, -17)
WISŁOK: Wilk, P. Podpora, Włodyka, Soja, Krzysiak, Armata, J. Podpora (libero) oraz Pachowicz.
WIDZÓW 350.
Faworyci ligi z Krakowa na dużym luzie zagrali w Strzyżowie. Wisłok dzielnie stawiał się w dwóch pierwszych partiach, ale w końcówkach więcej zimnej krwi mieli goście.
- Graliśmy nieźle, ale w decydujących momentach czegoś brakowało. Rywale byli chyba za mocni - mówi Piotr Podpora, trener Wisłoka.
Trzecia partia była bez historii, przyjezdni zdecydowanie odskoczyli już na jej początku pewnie wygrywając.
PWSZ KARPATY KROSNO - CZARNI RADOM 3:2 (24, -16, -23, 18, 10)
KARPATY: Bryliński, Słomka, Gadzała, Jaszczuk, Włodarczyk, Książkiewicz, Cabaj (libero) oraz Kosiek, Laskowski, Skrzypek.
WIDZÓW 100.
Krośnianie stają się specjalistami od długich, pięciosetowych meczów. Mogą sobie na to pozwolić, bo jak pokazała potyczka z Czarnymi, sił do ostatnich piłek im nie brakuje. Właśnie w dwóch ostatnich odsłonach Karpaty były nie do pokonania. Znakomicie atakowali Tomasz Gadzała i Robert Książkiewicz, dobrze funkcjonował blok. W tie-breaku wyrównana walka trwała do stanu 8-6. Później zaznaczył się kilkupunktowy dystans, który miejscowi utrzymali do końca meczu. Równie dobry okres gry podopieczni Krzysztofa Frączka zanotowali w końcówce pierwszej partii. Wówczas to, przegrywając 17:22 wyrównali na 22:22, a w grze na przewagi przechylili szalę zwycięstwa na swoją stronę. Passy tej nie potrafili jednak przenieść na seta drugiego, w którym zostali wręcz rozgromieni. Trzecia odsłona była wyrównana, ale w końcówce większą odpornością nerwową wykazali się radomianie. Sebastian Czech
POZOSTAŁE WYNIKI: AZS Politechnika Krakowska - SMS II Spałą 3:0 (21, 20, 18), STS Skarżysko-Kamienna - Kęczanin Kęty 3:1 (16, -27, 21, 18).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Niewielu wie, że jest wnukiem Wodeckiego. Leo Stubbs już raz próbował sił w rozrywce
- Lodzia z "Rancza" bardzo się zmieniła. Na nowych zdjęciach trudno ją rozpoznać
- Tak dziś wygląda syn Olejnik. Jerzy Wasowski wyrósł na przystojnego mężczyznę
- Szok, w jakim stroju paradowała 16-letnia Viki Gabor! Ludzie pytają, gdzie są rodzice