Wybory w Jaśle bez PiS? Zabrakło kilku podpisów. Listy kandydatów do rady miasta niezarejestrowane

Do północy w poniedziałek (17 września) komitety wyborcze miały czas na zgłaszanie list kandydatów na radnych. W Jaśle zrobiły to trzy komitety: KW Prawo i Sprawiedliwość, KWW "Jaślanie" oraz KWW Ryszarda Pabiana.

Wszystkie trzy dostarczyły dokumenty do komisji w ostatnim dniu wieczorem. Jako pierwszy - komitet PiS. I to tych list komisja rozpoczęła weryfikację.
W Jaśle są trzy okręgi wyborcze. Każdy z komitetów złożył po trzy listy - do każdego z okręgów. Jednym z podstawowych wymogów było załączenie podpisów określonej liczby wyborców, popierających daną listę. W przypadku Jasła to minimum wynosiło 150 osób.

Okazało się, że będzie problem z zarejestrowaniem list PiS. Bo o ile pozostałe komitety zebrały podpisy ze sporą "górką" - nawet dwukrotnie więcej niż wymagana liczba - to na listach komitetu PiS ta nadwyżka wynosiła około 30 podpisów a cześć z nich została zakwestionowana przez komisję, która sprawdzała pesel, imię i nazwisko, adres i to czy dana osoba figuruje w rejestrze wyborców w Jaśle.

Okazało się, że na listach są wady. Zabrakło czasu na jej skorygowanie i uzupełnienie.

- Jest wyznaczony czas na dostarczenie zgłoszeń. Są przyjmowane do ostatniej minuty. Po tym terminie kodeks wyborczy nie przewiduje procedury naprawczej w przypadku wykazu podpisów - tłumaczy Kamil Konrad Janiec, komisarz wyborczy w Krośnie.

Negatywna dla komitetu PiS uchwała, odmawiająca rejestracji list, dziś została przekazana do delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Krośnie. - Jeszcze jej nie otrzymałem, nie znam uzasadnienia - mówi Kamil Konrad Janiec.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że na liście do każdego okręgu zabrakło niewiele: 2, 4 i 10 podpisów. Jeśli odmowa rejestracji stanie się prawomocna, to komitet wyborczy PiS w Jaśle nie tylko nie będzie mógł wystawić swoich kandydatów do rady. Nie będzie mógł także zgłosić swojego kandydata na burmistrza Jasła, którym oficjalnie jest Krzysztof Pec (termin upływa 26 września). Taką możliwość mają jedynie te komitety, które zarejestrowały listy w co najmniej dwóch okręgach.

- Komitet ma dwa dni od otrzymania uchwały na wniesienie odwołania. Zostanie ono rozpatrzone w ciągu dwóch dni - mówi komisarz wyborczy w Krośnie.

Jeśli komisarz podtrzyma stanowisko komisji miejskiej, to wtedy komitetowi przysługuje prawo zaskarżenia jej do Państwowej Komisji Wyborczej. Decyzja PKW jest ostateczna.

zobacz też: Zmiany w ordynacji wyborczej 2018

WYBORY NA PODKARPACIU:

Ekipa prezydenta Tadeusza Ferenca w kolejnej kadencji stawia na dzieci

Wojciech Buczak, kandydat na prezydenta Rzeszowa, przedstawił swój program wyborczy

Kto prezydentem - zapowiada się ostra walka wyborcza na Podkarpaciu