Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybory w Podkarpackim ZPN: wyśrubowane wymagania dla konkurentów Grenia

Robert Kieł, Łukasz Pado
Kazimierz Greń znowu będzie prezesem Podkarpackiego ZPN?
Kazimierz Greń znowu będzie prezesem Podkarpackiego ZPN? fot. Krzysztof Łokaj
Najbardziej prawdopodobny scenariusz przedwyborczy? Już w pierwszych dniach lutego, na miesiąc przed walnym sprawozdawczo-wyborczym wojewódzkiego związku, obecny prezes Podkarpackiego Związku Piłki Nożnej ogłosi, że jest jedynym kandydatem na następną kadencję.

PONAD SETKA DELEGATÓW, POŁOWA GŁOSÓW NA PREZESA

PONAD SETKA DELEGATÓW, POŁOWA GŁOSÓW NA PREZESA

Prezesa związku wybierze ponad stu delegatów. Każdy z ustępujących członków zarządu, sądu koleżeńskiego i komisji rewizyjnej, po dwóch z klubów II ligi, po jednym z III i IV ligi zaś z niższych jeden delegat na 10 klubów w powiecie (powiaty grodzkie zostały włączone do powiatów ziemskich tych miast). By zostać prezesem kandydat będzie musiał otrzymać ponad połowę głosów.

Kazimierz Greń jako jedyny spełni bowiem wyśrubowane przez zarząd wymagania dla kandydatów - poparcie od 40 klubów i co najmniej dwóch okręgów lub podokręgów.

Inni chętni na to stanowisko: Wacław Mazur, Janusz Kozicki, czy Tadeusz Butryn nie spełnią tych wymogów.

Każdy poprze prezesa?
- Jak mam być kandydatem na prezesa skoro są takie kryteria? - pyta Butryn, były szef Wydziału Gier Podkarpackiego ZPN. - Z tego co wiem to każdy z okręgów i podokręgów dał już poparcie obecnemu prezesowi i nie zamierza popierać nikogo więcej.

Zobacz sylwetkę: KAZIMIERZ GREŃ

- Każdy klub i każdy okręgowy związek może nominować na prezesa dowolną liczbę kandydatów - odpowiada prezes Podkarpackiego ZPN.

- Nie chcę takich sytuacji, że ktoś się mianuje kandydatem, a zaraz potem się wycofuje. Zresztą jeśli kandydat nie jest w stanie przekonać tych kilkudziesięciu osób do siebie, to jakim on ma być prezesem?
Kryteria te dotyczą wszystkich zarówno delegatów jak i inne osoby. Tak ustalił zarząd, zgodnie ze statutem. Jest to określone w artykule 22.

Konkretny rywal
Najpoważniejszym kontrkandydatem dla panującego już dwie kadencje Grenia mógłby być Mazur, jego niegdysiejszy współpracownik (m.in. Rzecznik Ochrony Prawa Związkowego), a obecnie Komendant Powiatowy Policji w Łańcucie.

- Jeżeli zostanę delegatem na zjazd, bo wybory w powiecie łańcuckim jeszcze się nie odbyły i nawet kluby nie znają ich terminu, to stanę do wyborczej walki z panem Greniem. Podpisów zbierał nie będę bo znam statut związku i wiem, że delegat na zjazd oraz ustępujący członkowie zarządu, sądu koleżeńskiego i komisji rewizyjnej nie muszą spełniać dodatkowych wymagań. Te dotyczą tylko działaczy związku nie będących delegatami - tłumaczy Mazur.

Adwersarz obecnych władz związku zwraca uwagę na jeszcze jedne aspekt:
- Dlaczego niektóre wybory delegatów w powiatach odbyły się tuż po ogłoszeniu terminu wyborów i nie zachowano 7-dniowego okresu na powiadomienie klubów. Termin zjazdu ustalono 5 stycznia, a już 8 i 9 stycznia głosowano na delegatów w powiatach tarnobrzeskim i stalowowolskim.

Poza tym, dlaczego informacji o zjeździe do dziś nie ma ani na stronie związku, przecież mamy XXI wiek - dodaje Mazur.

- Najlepiej dla wyborów byłoby, gdyby do końcowej walki stanęli Greń z Mazurem. Wtedy jest szansa na detronizację - mówi Jerzy Węgrzyn z Jasła, był członek zarządu związku i jeden z największych oponentów obecnego prezesa.

- Ciekaw jestem, czy pan Greń dopuści do tajnych wyborów - dodaje. O sposobie głosowania decyduje walne zebranie.

Dzień przed imieninami
Były prezes Czarnych Jasło wspomina też, że Greń nie odpowiedział członkom zarządu OZPN-u Krosno, którzy poparli jego kandydaturę przy jednym głosie przeciwnym (właśnie Węgrzyna), że nie odpowiedział na pytanie Jana Ciupki, prezesa OZPN Krosno:

- Jakim prawem okręgi nie prowadzą wyborów delegatów na terenie swoich powiatów? Mało tego - nawet oficjalnie nie wiedzą, kiedy będą się one odbywać.

Część oponentów obecnego prezesa uważa, że wybór daty zjazdu na 3 marca, a więc dzień przed imieninami Kazimierza, też jest nieprzypadkowy.

- Będą kosze kwiatów, sto lat, czyli prawdziwy happening ustępującego prezesa - uśmiecha się gorzko prezes jednego klubowy, który dotarł do wstępnego scenariusza walnego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24